Reklama

Krzysztof A. Kowalczyk: Prezydent Nawrocki wchodzi w buty premiera

Nowy prezydent myli role. Polityka gospodarcza to w polskim systemie konstytucyjnym domena rządu. Głowa państwa może tu co najwyżej pomagać. Albo szkodzić.

Publikacja: 06.08.2025 12:04

Krzysztof A. Kowalczyk: Prezydent Nawrocki wchodzi w buty premiera

Foto: PAP/Radek Pietruszka

Sporą część swojego wystąpienia inauguracyjnego świeżo zaprzysiężony prezydent Karol Nawrocki poświęcił gospodarce. Przede wszystkim przypomniał swoje obietnice wyborcze „nie dla euro” i „nie dla wyższego wieku emerytalnego”.

Straszenie euro to strzał kulą w płot, bo przyjęcia wspólnej waluty nie ma w agendzie rządzącej koalicji, czego osobiście żałuję. A nawet gdyby było, do przesiadki ze złotego na euro dalej nam niż Karolowi Nawrockiemu do końca jego właśnie rozpoczętej kadencji.

W sprawie racjonalnej i uzasadnionej zmiany wieku emerytalnego (demografia sprawia, że ubywa nam 150 tys. rąk do pracy rocznie) już nawet ekonomiści się poddali, widząc ogólną niechęć polityków do podjęcia tego tematu. A seniorzy? Wbrew politykom, nie czują się staruszkami i już ponad 900 tys. pracuje mimo osiągnięcia wieku emerytalnego.

Czytaj więcej

Karol Nawrocki zaprzysiężony na prezydenta. Arcybiskup apeluje o prezydenturę ponad podziałami. Relacja na żywo

Jak nowy prezydent kultywuje antyeuropejskie lęki swoich wyborców?

Nowy prezydent podkreślił w inauguracyjnym orędziu, że Polska „nie będzie gospodarstwem pomocniczym ani zachodniego sąsiada, ani UE”. To koresponduje z kompleksami i lękami jego elektoratu, ale brzmi absurdalnie, jeśli się pamięta, że mamy jeden z najwyższych wskaźników wzrostu w Europie właśnie dzięki wejściu do Unii, a polskie firmy – jak choćby InPost – przejmują bez żadnych kompleksów swoich rywali w Europie Zachodniej.

Reklama
Reklama

Jak Karol Nawrocki chce zmienić projekt CPK?

Nawet Karol Nawrocki nie może tego ignorować, skoro zapowiada, że po „osiągniętym w ostatnich 35 latach sukcesie gospodarczym” Polsce „potrzeba wielkich inwestycji”. I sygnalizuje złożenie już w czwartek prezydenckiego projektu ustawy „przywracającej tradycyjny kształt” CPK.

Nawrocki nie sprecyzował, co to konkretnie oznacza. Czyżby powrót do księżycowej wizji „szprych” kolejowych, którymi Polacy mieliby z najdalszych zakątków kraju jechać 400 km i więcej na centralne lotnisko zamiast na najbliższe 100 km od domu? Bo na razie „tradycyjny kształt” miejsca, gdzie trwają już przygotowania do budowy CPK, to pola z kukurydzą czy ziemniakami.

Kiedy pierwsze starcie prezydenta Nawrockiego z rządem?

Prezydent Nawrocki wysłał sygnał do lewicy, że mogą coś wspólnie zrobić dla poprawienia stanu mieszkalnictwa. I zapowiedział jeszcze na sierpień zwołanie Rady Gabinetowej, by przedyskutować z rządem kluczowe wyzwania gospodarcze i stan finansów publicznych. Po środowym orędziu jasne jest, że nie będzie to spotkanie w przyjaznej atmosferze, skoro już na starcie prezydentury Karol Nawrocki zaczyna wchodzić w buty premiera.

.

Sporą część swojego wystąpienia inauguracyjnego świeżo zaprzysiężony prezydent Karol Nawrocki poświęcił gospodarce. Przede wszystkim przypomniał swoje obietnice wyborcze „nie dla euro” i „nie dla wyższego wieku emerytalnego”.

Straszenie euro to strzał kulą w płot, bo przyjęcia wspólnej waluty nie ma w agendzie rządzącej koalicji, czego osobiście żałuję. A nawet gdyby było, do przesiadki ze złotego na euro dalej nam niż Karolowi Nawrockiemu do końca jego właśnie rozpoczętej kadencji.

Pozostało jeszcze 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Opinie Ekonomiczne
Prostowanie podatku Belki: kierunek dobry, ale dlaczego tak późno?
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Voigt: Niestabilność polityczna na świecie zwiększa znaczenie kryptowalut
Opinie Ekonomiczne
André Mierzwa: Jak Francja leczy swoją służbę zdrowia
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Zwycięstwo na punkty
Opinie Ekonomiczne
Marek Kutarba: Czołgi K2: sukces po długich negocjacjach?
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama