Szereg podpisów złożonych ewidentnie tą samą ręką, czego nie zgłoszono ze względu na „niską szkodliwość”? Dostarczenie listy poparcia bez oznaczenia okręgu, w którym zebrano podpisy – a po zwróceniu listy oddanie tego samego arkusza, ale już z dopisanym numerem okręgu? A może dopisywanie na oczach komisji, z głowy, kandydata na listę wyborczą w miejsce osoby, która znalazła się niezgodnie z prawem na dwóch różnych listach? Te i inne nieprawidłowości w procesie wyborczym zgłaszało Stowarzyszenie Obserwatorium Wyborcze w raporcie z wyborów parlamentarnych w 2023 roku. W dokumencie z tych samych wyborów PKW wskazała zaś, że jeden z komitetów dostarczył okręgowym komisjom wyborczym podpisy poparcia ułożone chronologicznie według numerów PESEL, co oznacza, że musiały one zostać przepisane z wcześniej przygotowanej bazy danych i sfałszowane na potrzeby nowych list.