Luka płacowa to zjawisko występujące na całym świecie, a polegające na tym, że statystycznie kobiety, wykonując taką samą lub porównywalną pracę co mężczyźni, zarabiają od nich mniej.
Według danych Eurostatu (2016) Polskę charakteryzuje jedna z najniższych wartości luki płacowej w Unii Europejskiej. Różnica w zarobkach wynosi bowiem 7,2 proc. na niekorzyść kobiet (tj. o pół punktu procentowego mniej niż w 2014 r.), podczas gdy średnia unijna to 16,2 proc. (różnica średniej stawki godzinowej brutto w całej gospodarce). Największa różnica w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn występuje w Estonii – wskaźnik zróżnicowania wynagrodzenia ze względu na płeć (gender pay gap) w tym kraju wynosi 25,3 proc. Nieco lepiej jest w Czechach (21,8 proc. ) i Niemczech (21,5 proc. ). Niższa niż w Polsce luka płacowa była tylko w Rumunii, Włoszech, Luksemburgu oraz Belgii.
Zdaniem MRPiPS, dobra sytuacja gospodarcza, spadek poziomu bezrobocia wśród kobiet oraz wzrost zatrudnienia kobiet pracujących na pełen etat – to jedne z głównych przyczyn zmniejszającej się luki płacowej pomiędzy wynagrodzeniami kobiet i mężczyzn w Polsce.
Czytaj też: RPO: aplikacja do szacowania wynagrodzeń kobiet i mężczyzn nie wystarczy w walce z luką płacową
We wszystkich krajach UE luka płacowa jest wyższa wśród pracowników sektora prywatnego zaś niższa dla sektora publicznego. W Polsce w 2016 r. w sektorze publicznym wskaźnik ten wyniósł jedynie 2,8 proc. , co było jedną z najniższych odnotowanych wartości, podczas gdy w większości krajów UE wskaźnik ten kształtował się on na poziomie wyższym niż 10 proc.