– Chcemy, żeby ta ustawa była swoistą konstytucją w procesie stanowienia prawa i punktem odniesienia dla każdej kolejnej ustawy – mówił wicepremier Janusz Piechociński na piątkowej konferencji poświęconej projektowi założeń do ustawy prawo działalności gospodarczej (PDG). W praktyce oznacza to, że wszystkie projekty aktów normatywnych w przyszłości, obok oceny skutków regulacji, mają zawierać test zgodności z PDG.

- Naszym największym problemem jest niewydolność biurokracji, którą powodują nie tylko przepisy prawa, ale także jego niewłaściwe stosowanie – wskazywał minister Mariusz Haładyj. Nowa ustawa ma być wskazówką w interpretacji innych regulacji dotyczących przedsiębiorców. To dlatego nie znajdą się w niej wszystkie dotychczasowe przepisy szczególne, między innymi te o Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej.

W PDG znajdzie się także zasada, zgodnie z którą przedsiębiorca w ramach wykonywanej działalności gospodarczej może podejmować wszelkie działania, które nie są wyraźnie zabronione w przepisach prawa. Ma to stanowić barierę dla nieuzasadnionego kwestionowania działań podmiotów gospodarczych przez organy. - Przyjmujemy zasadę 99 plus, która zakłada, że większość przedsiębiorców jest uczciwa – tłumaczył Piechociński.

Wzmocniona zostanie rola organizacji przedsiębiorców. Będą mogły wszczynać i brać udział w postępowaniach administracyjnych, a także wykonywać powierzone im zadania z zakresu administracji publicznej. – Projekt ustawy trafi do Sejmu w marcu – zapowiedział wicepremier.