" Skutki wdrożenia dokumentu wybiegają poza sferę równego traktowania, ale kreują przywileje dla osób z grona LGBT+ i ich reprezentantów, a tym samym oznaczać mogą nierówne traktowanie, a nawet w praktyce dyskryminację" – uważa Instytut Wymiaru Sprawiedliwości będący think tankiem resortu sprawiedliwości. Jego ekspert dr hab. Piotr Mostowik przygotował ocenę legalności Deklaracji Prezydenta m. st. Warszawy z 18 lutego 2019 r., pt. Warszawska polityka miejska na rzecz społeczności LGBT+.
Czytaj także: WHO wyjaśni, jakie są wytyczne w edukacji seksualnej
Co wynika z opracowania? A to, że mimo iż wskazany dokument nie jest źródłem prawa i nie rodzi bezpośrednich skutków prawnych, może jednak w przyszłości oddziaływać pośrednio oraz stanowić kierunek prawa miejscowego, zarządzeń wewnętrznych i oddziaływania na pracę urzędników ratusza. Z tej perspektywy IWS uznał, że poddać należy krytyce m.in. pomysł wprowadzenie miejskiego mechanizmu zgłaszania i monitorowania zachowań mogących mieć znamiona przestępstwa z nienawiści motywowanych homofobią i transfobią oraz zwiększenie dostępności wsparcia psychologicznego i prawnego dla osób LGBT+. W ocenie IWS powyższa inicjatywa trąci niegospodarnością ponieważ zakładana budowanie osobnego systemu wsparcia dla wąskiej kategorii (w skali całej przestępczości)osób.
„W dokumencie nie przedstawiono żadnych dowodów na to, że skala ta jest odpowiednia z perspektywy rozmachu planowanych działań i kosztów ponoszonych przez samorząd terytorialny" – akcentuje prof. Mostowik.
Za niegospodarne uznano również planowaną reaktywację hostelu interwencyjnego , który ponownie ma być schronieniem dla osób LGBT z całej Polski i być miejscem, w którym – jak czytamy w deklaracji – mogłyby uporządkować sytuację prawną, socjalną, emocjonalną i życiową.