Łatwiej zalegalizować błędy, niż się z nich wycofać – chciałoby się powtórzyć za Nicolasem Chamfortem, zapoznając się z treścią znowelizowanego 6 listopada 2008 roku[link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=292370] kodeksu rodzinnego i opiekuńczego (DzU z 2008 r. nr 220, poz. 1431)[/link]. Jego nowe przepisy, wprowadzające rewolucję w polskim prawie rodzinnym, zaczną obowiązywać 13 czerwca bieżącego roku. Niektóre zmiany były długo wyczekiwane i dostosowują kodeks rodzinny i opiekuńczy (k.r.o.) do dynamicznie rozwijającej się rzeczywistości, zwłaszcza w sferze sztucznego zapłodnienia, co rodzi problemy odnośnie do ustalania macierzyństwa i ojcostwa. Są jednak i takie, które rodzą uzasadnione obawy co do ich wpływu na wykonywanie władzy rodzicielskiej.
[srodtytul]Rozwód i co dalej[/srodtytul]
Mianowicie dodany do art. 58 k.r.o. § 1a zdanie drugie stanowi: sąd może pozostawić władzę rodzicielską obojgu rodzicom na ich zgodny wniosek, jeżeli przedstawili porozumienie, o którym mowa w § 1, i jest zasadne oczekiwanie, że będą współdziałać w sprawach dziecka. Zgodnie z § 1 zdanie drugie art. 58 k.r.o., orzekając rozwód, sąd uwzględnia porozumienie małżonków o sposobie wykonywania władzy rodzicielskiej i utrzymywania kontaktów z dzieckiem po rozwodzie, jeżeli jest ono zgodne z dobrem dziecka.
Pomijając fakt, że uwzględnienie takiego porozumienia znacząco utrudni orzeczenie rozwodu, należy zwrócić uwagę na poważne zagrożenie dla zachowania władzy rodzicielskiej obojga rodziców nad małoletnim dzieckiem, jeżeli nie dojdą oni do porozumienia odnośnie do sposobu wykonywania tej władzy i kontaktów z dzieckiem.
Truizmem jest twierdzenie, że na rozwód decydują się osoby mocno ze sobą skłócone, zranione, wręcz wrogo do siebie nastawione. Często nie chcą lub nie potrafią ze sobą rozmawiać. Dojście do porozumienia między nimi może graniczyć z cudem, w szczególności gdy chodzi o utrzymywanie kontaktów z dzieckiem. Brak tego porozumienia oznacza jednak przeszkodę do zachowania władzy rodzicielskiej. Do takiego wniosku można dojść, dokonując gramatycznej wykładni komentowanego przepisu ustawy nowelizującej k.r.o.