Łatwiej będzie o rekompensatę za szkody dzieci

Rodzic może zapłacić za szkody siedmiolatka. Opiekunom trudniej będzie uniknąć odpowiedzialności. To radykalne propozycje zmian kodeksu cywilnego

Aktualizacja: 18.09.2010 05:00 Publikacja: 18.09.2010 04:50

Łatwiej będzie o rekompensatę za szkody dzieci

Foto: www.sxc.hu

Teraz jeśli np. dziesięciolatek opublikuje w Internecie zdjęcie szkodzące innemu dziecku, to nie można mu przypisać winy, bo nie ma 13 lat. Nie można też obciążyć rodziców, gdyż nie można im zarzucić niedociągnięć w nadzorze, nie mogą przecież kontrolować wszystkich kliknięć dziecka na komputerze. Poszkodowany nie dostaje żadnej rekompensaty.

Ostatnio było głośno o 13-letniej gimnazjalistce, która w pierwszych dniach nauki w nowej szkole zaatakowała nożem koleżankę. Pojawiły się sugestie, że być może ojciec zataił jej dolegliwości. 

– Jeśli to prawda, to byłaby to jakaś podstawa do obciążenia ojca – mówi Waldemar Żurek, sędzia cywilny z Krakowa.

[srodtytul]Koniec młodzieżowego immunitetu [/srodtytul]

Wśród prawników jest zgoda, że obecne przepisy nie gwarantują poszkodowanym przez dzieci i nastolatków rekompensaty. „Rz” dotarła do projektu zaostrzenia majątkowej odpowiedzialności dzieci i rodziców, autorstwa Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Cywilnego. Gdyby został uchwalony, nie miałoby znaczenia, czy rodzice w obu przykładach zawinili. Ponosiliby majątkową odpowiedzialność za dziecko.

Oprócz propozycji obniżenia z 13 do siedmiu lat wieku, od którego można przypisać małoletniemu winę, jeszcze ważniejsze są propozycje dotyczące odpowiedzialności rodziców, opiekunów, nauczycieli (zobowiązanych do nadzoru z mocy prawa) za zaniedbania w pieczy nad dzieckiem. [b]Proponuje się, żeby nie mogli zwolnić się z niej, dowodząc starannego wykonania nadzoru (tak jest teraz), ale by odpowiadali zawsze, gdy dziecko wyrządzi szkodę. [/b]

Złagodzona ma być natomiast odpowiedzialność nadzorujących (także na podstawie umowy, a więc np. organizatorów wycieczki) za bardziej dojrzałe dzieci, te powyżej 13 lat. By obciążyć opiekunów (rodziców), nie wystarczyłyby zaniedbania w nadzorze, należałoby wykazać, że szkoda nie powstałaby w wypadku starannej pieczy.

[srodtytul]Nie zmieniać pochopnie[/srodtytul]

– Obniżenie wieku, który pozwala przypisać winę, odpowiada wcześniejszemu dojrzewaniu dzieci – powiedział „Rz” prof. Adam Olejniczak z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza, jeden ze współautorów projektu. Dla przypisania winy oczekuje się rozeznania potrzebnego do kierowania postępowaniem zgodnie z regułami dobra i zła, a tego można oczekiwać od dzieci poniżej 13 lat.

Zaprezentowane rozwiązania są elementem projektu nowego [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=06F33052EE8A5CB08405CE63E929F3E5?id=70928]kodeksu cywilnego[/link], ale nie wiadomo, kiedy może być on uchwalony. Sędzia Robert Zegadło, sekretarz Komisji Kodyfikacyjnej, powiedział „Rz”, że nie powinno się wyjmować rodzynek z ciasta i uchwalać incydentalnych ustaw.

– Jeśli te propozycje (które bardzo mi się podobają) miałyby być wprowadzone jako incydentalna nowela, to powinny być bardzo starannie wkomponowane, gdyż dotykamy jądra cywilistyki – wskazuje Zbigniew Banaszczyk, znany komentator tej części prawa cywilnego.

[ramka][b]Co teraz mówią przepisy[/b]

- Dzieci do ukończenia 13 lat nie ponoszą odpowiedzialności odszkodowawczej w ogóle (art. 426 k.c.).

- Nastolatek 13 – 18 lat ma tzw. zdolność deliktową, ale może się bronić, że nie miał pełnego rozeznania co do skutków swego czynu (art. 415 k.c.).

- Można się domagać naprawienia szkody od samego dziecka, jeżeli z porównania jego majątku (musi go mieć) i poszkodowanego wynika, że wymagają tego zasady współżycia (art. 428 k.c.).

- Za szkody wyrządzone przez niepełnoletniego odpowiadać może też zobowiązany do nadzoru (rodzice, szkoła), ale może się wybronić, wykazując, że dochował należnej pieczy (art. 427 k.c.).

Dzieci i młodzież są, jak widać, wyłączone z ogólnych zasad odpowiedzialności, obowiązku naprawienia szkody przez winnego sprawcę (art. 415 k.c.).[/ramka]

[i]Masz pytanie, wyślij e-mail do autora: [mail=m.domagalski@rp.pl]m.domagalski@rp.pl[/mail][/i]

Teraz jeśli np. dziesięciolatek opublikuje w Internecie zdjęcie szkodzące innemu dziecku, to nie można mu przypisać winy, bo nie ma 13 lat. Nie można też obciążyć rodziców, gdyż nie można im zarzucić niedociągnięć w nadzorze, nie mogą przecież kontrolować wszystkich kliknięć dziecka na komputerze. Poszkodowany nie dostaje żadnej rekompensaty.

Ostatnio było głośno o 13-letniej gimnazjalistce, która w pierwszych dniach nauki w nowej szkole zaatakowała nożem koleżankę. Pojawiły się sugestie, że być może ojciec zataił jej dolegliwości. 

Pozostało 85% artykułu
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Rośnie lawina skarg kasacyjnych do Naczelnego Sądu Administracyjnego