Sąd może oddalić wniosek o klauzulę, jeżeli umowa w sposób oczywisty wskazuje, że została zawarta w celu obejścia prawa.
Kreowanie dłużników
Sprawa dotyczyła istotnych i nabierających coraz większego znaczenia kwestii prawnych. Wynikła w procesie Marka D., znanego lobbysty (skazanego w 2012 r. za korupcję). Mając na plecach wierzycieli, w akcie notarialnym przyznał swojej żonie Aleksandrze i córce alimenty w wysokości 30 tys. zł miesięcznie oraz zobowiązał się do wypłacenia im w ciągu czterech dni 3 mln zł zaległych alimentów za 11 lat, w tym przedawnionych.
Jednocześnie poddał się w tym samym akcie dobrowolnie egzekucji na postawie art. 777 kodeksu postępowania cywilnego, a taki akt zrównany jest w mocy z wyrokiem.
By jednak komornik mógł go egzekwować, trzeba – tak jak w wypadku wyroku – uzyskać w sądzie klauzulę wykonalności, co jest czynnością natury formalnej.
W sprawie mogło być jednak drugie dno, bo alimenty korzystają z pierwszeństwa w egzekucji, co wykorzystują dłużnicy. Zdaniem Jarosława Świeczkowskiego, komornika z Pomorza, dzieje się tak coraz częściej. Proceder polega na tym, że dłużnik, który nie chce przeznaczać dochodów na spłatę wierzycieli, zawiera np. z żoną czy dzieckiem umowę przyznającą im znaczne alimenty i poddaje się przed notariuszem egzekucji. Komornik musi wtedy zajęte środki przekazać na te alimenty – zamiast innym wierzycielom.