Intercyza może nie wystarczyć do rozliczeń po rozwodzie

Rozdzielność majątkowa nie uchroni od trudności nawet po rozwodzie.

Aktualizacja: 17.12.2020 06:04 Publikacja: 16.12.2020 16:49

Podział majątku po rozwodzie

Podział majątku po rozwodzie

Foto: AdobeStock

To wnioski z najnowszego wyroku Sądu Najwyższego, tym bardziej interesującego, że kodeks rodzinny tych kwestii nie reguluje.

A wynikły one w sprawie o rozliczenie nakładów między małżonkami, którzy na kilka dni przed ślubem wyłączyli ustrój wspólności ustawowej w przyszłym związku, który skończyli po 11 latach rozwodem. Było to dla obojga już drugie małżeństwo, mieli już pewien majątek odrębny, a w tym związku prowadzili formalnie odrębnie, a faktycznie wspólnie zakład usługowy żony, który działał już w trakcie jej pierwszego małżeństwa. Twierdziła ona, że zgromadziła już wtedy 500 tys. zł oszczędności.

Wspólny portfel

Tak czy inaczej nabyła ona na trzy miesiące przed ślubem działkę, na której z nowym mężem rozpoczęli budowę domu jednorodzinnego, częściowo z własnych funduszy, a następnie z kredytu frankowego na 350 tys. zł. Łącznie budowa pochłonęła ok. 800 tys. zł. Kredyt spłacali wspólnie, a po pewnym czasie żona sprzedała dwie swoje nieruchomości, i go spłaciła w całości. Przez cały czas związku ponosili koszty utrzymania siebie i dzieci, jak nazwał to sąd „ze wspólnego portfela".

Czytaj także: Podział majątku po rozwodzie - jak przyspieszyć postępowanie

Sąd okręgowy doszedł do przekonania, że małżonkowie wspólnie finansowali budowę domu i utrzymanie rodziny, a to, że kredyt był obsługiwany z rachunku na nazwisko kobiety, nie dowodzi, że to ona go spłaciła. Nie dał jej wiary, że przed ślubem miała oszczędności 500 tys. zł, czemu przeczy m.in. wspólne zaciągnięcie kredytu i faktury na materiały budowlane na ponad 200 tys. zł na nazwiska obojga małżonków. Z żądanych przez byłego męża 310 tys. zł SO zasądził mu od byłej żony 250 tys. zł jako bezpodstawne wzbogacenie, a Sąd Apelacyjny w Gdańsku werdykt utrzymał.

Liczy się wzbogacenie

Kobieta odwołała się do Sądu Najwyższego, zarzucając niewłaściwe zastosowanie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu przez obliczenie go na podstawie poniesionych przez mężczyznę nakładów z czasów ich powstania, a nie z momentu wyrokowania, tj. 2018 r. I ten argument SN uwzględnił.

– W nowszym orzecznictwie SN dominuje pogląd, że z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia zasądza się kwotę odpowiadającą wartości wzbogacenia z chwili wyrokowania w sprawie, po jej ustaleniu według stanu wzbogacenia i cen z daty wyrokowania – wskazała w uzasadnieniu sędzia SN Monika Koba. – To, w jakiej części powód partycypował w spłacie kredytu i zakupie materiałów budowlanych, nie wyznacza stanu wzbogacenia pozwanej w dacie wyrokowania (lipiec 2018 r.). Taki sposób rozliczenia wartości nakładów nie uwzględnia możliwego zmniejszenia wartości wzbogacenia o stopień zużycia nakładów.

Zwracając SA sprawę do ponownego rozpoznania, SN wskazał, że ma najpierw ustalić wysokość nakładów powoda na budowę domu oraz ich procentowy udział w wartości domu według cen rynkowych z czasów jego budowy, a następnie ustalić ten sam procentowy udział według cen rynkowych domu z daty orzekania.

Sygnatura akt: IV CSK 671/18

OPINIA

Anisa Gnacikowska , adwokat

Jeżeli małżonkowie nie mają zawartej umowy ustalającej rozdzielność majątkową (intercyzy), to sytuacja jest jasna – przepisy kodeksu rodzinnego regulują, co do kogo należy, a co stanowi wspólny majątek oraz sposób rozliczenia, w szczególności nakładów z majątków odrębnych na wspólny lub w drugą stronę. Jeżeli małżonkowie ustanowią rozdzielność, to tych przepisów nie możemy stosować nawet w drodze analogii.

Nie zmienia to faktu, że między małżonkami mogą powstać obowiązki rozliczenia, przysporzeń z jednego majątku na drugi – jak w tej sprawie. To także problem konkubinatów, związków nieformalnych. Wniosek jest taki, aby – po pierwsze – dokumentować owe przysporzenia i je zabezpieczać, nie budować np. domu na działce jednego małżonka (konkubenta), ale wspólnej.

To wnioski z najnowszego wyroku Sądu Najwyższego, tym bardziej interesującego, że kodeks rodzinny tych kwestii nie reguluje.

A wynikły one w sprawie o rozliczenie nakładów między małżonkami, którzy na kilka dni przed ślubem wyłączyli ustrój wspólności ustawowej w przyszłym związku, który skończyli po 11 latach rozwodem. Było to dla obojga już drugie małżeństwo, mieli już pewien majątek odrębny, a w tym związku prowadzili formalnie odrębnie, a faktycznie wspólnie zakład usługowy żony, który działał już w trakcie jej pierwszego małżeństwa. Twierdziła ona, że zgromadziła już wtedy 500 tys. zł oszczędności.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Praca, Emerytury i renty
Koniec 500+. Kiedy ostatnie wypłaty? 800+ na koncie już w grudniu?
Konsumenci
Nowy Sejm przyjął pierwszą ustawę. Dotyczy zakazu handlu w niedziele
W sądzie i w urzędzie
PESEL można już zastrzec. Jak to zrobić?
Prawo pracy
Szef może zablokować samowolną pracę po godzinach
Zdrowie
Ziobro na odchodne złożył wniosek do TK. Ma duże znaczenie dla lekarzy
Materiał Promocyjny
Nowe narzędzia to nowe możliwości