Obaj Rzecznicy wspólnie wystąpili w tej sprawie do Ministra Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Wskazują, że konieczne jest uszczelnienie systemu i doprecyzowanie procedur, które powinny w jak najlepszym stopniu chronić interes dziecka.
O co chodzi? Jak donosiły media, wcale nie jest tak, że do adopcji zagranicznych trafiają wyłącznie dzieci chore albo duże rodzeństwa. Jak wynikało z analiz Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej tylko niecałe 20 proc. posiadało orzeczenie o niepełnosprawności. W bardzo wielu przypadkach takich adopcji dochodziło też do rozdzielenia rodzeństw. Głośnym echem w mediach odbiła się też historia dwóch sióstr z Polski (3 i 5 lat), które za pośrednictwem ośrodka adopcyjnego w Polsce miały trafić do jednej amerykańskiej rodziny. Jednak po przybyciu do USA zostały rozdzielone i każda została oddana pod opiekę innej rodzinie. Po dwóch latach okazało się, że jedna z dziewczynek była wielokrotnie wykorzystywana seksualnie przez opiekuna.