Od wprowadzenia nowelizacji ustawy o pieczy zastępczej minęło już ponad siedem miesięcy i nadszedł czas pewnej oceny i podsumowań. Należy postawić kilka zasadniczych pytań: czy wprowadzone zmiany rzeczywiście, tak jak zapowiadano, zmieniły na lepsze sytuację rodzin zastępczych? Czy rzeczywiście, tak jak twierdzili niejednokrotnie przedstawiciele Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej, z minister Marleną Maląg na czele, polski system pieczy zastępczej stoi na wysokim poziomie? Czy możemy powiedzieć, że obecnie każde dziecko, a przynajmniej większość z tych, które potrzebują pomocy, zostanie zabezpieczona i umieszczona w rodzinnej pieczy zastępczej? Także dziecko, które nie może pozostać pod opieką swoich rodziców np. z powodu przemocy czy uzależnienia rodziców? Czym ustawa po nowelizacji zachęciła ewentualnych kandydatów do takiej, niełatwej przecież, roli?