Inaczej może być, tylko wtedy jeśli panuje między nimi rozdzielność majątkowa albo dana nieruchomość, czy prawo spółdzielcze zostały kupione za pieniądze z majątku osobistego (odrębnego).
Mąż czytelniczki kupił w 1991 r. segment jednorodzinny w budowie na swoje tylko nazwisko, ale za wspólne oszczędności z okresu małżeństwa. Po wykończeniu dom był wynajmowany. Małżeństwo jest od roku w separacji. Mąż chce teraz sprzedać ten dom i nie zamierza dzielić się z żoną pieniędzmi. Czytelniczka pyta, czy nie ma żadnych praw do tej nieruchomości i czy może w jakiś sposób zapobiec sprzedaży.
Reguła zapisana w art. 31 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego jest taka, że przedmioty majątkowe nabyte (przede wszystkim kupione) w trakcie małżeństwa przez oboje małżonków lub przez każdego z nich z osobna tworzą ich majątek wspólny (dorobkowy). Jeżeli więc istniała między nimi wspólność majątkowa małżeńska (a ta powstaje automatycznie, chyba że przed ślubem podpisali intercyzę) to również segment kupiony tylko na imię męża należy do majątku wspólnego.
Ale uwaga. Inaczej by było, gdyby dom został kupiony za pieniądze z majątku osobistego, tj. darowane, odziedziczone albo pochodzące ze sprzedaży kupionych za nie dóbr czy też uzyskane przed ślubem. W takim wypadku, nie trzeba dzielić się pieniędzmi ze sprzedaży domu z małżonkiem, bo również one należą do majątku osobistego.
Gdy za pieniądze dorobkowe została kupiona na jedno nazwisko nieruchomość, drugi małżonek, niewpisany do księgi wieczystej, może wystąpić do sądu rejonowego, w którym księga jest prowadzona, z wnioskiem o uzgodnienie treści tej księgi z rzeczywistym stanem prawnym, czyli o wpisanie także jego jako właściciela.