Do zobowiązań powstałych przed tą datą odnoszą się stare przepisy. Dotyczy to także odpowiedzialności za spłatę pożyczki udzielonej w 2004 r. przez czytelnika jego znajomemu na podstawie pisemnej umowy.
Pożyczkobiorca miał zwrócić połowę pieniędzy po roku, drugą po dwu latach. Dotychczas oddał tylko połowę. Okazało się, że działalność gospodarczą prowadzi w wynajętych lokalach, że nie ma żadnego majątku, z którego można by ściągnąć dług. Właścicielką domu itd. jest jego żona, z którą w 2003 r. podpisał intercyzę, o czym w momencie udzielania pożyczki czytelnik nie wiedział. Pyta, czy w takiej sytuacji ściągnięcie długu z majątku żony nie jest możliwe.
Dłużnikiem jest niewątpliwie mąż, skoro tylko on zawarł umowę pożyczki. Jednak zgodnie z przepisami, które obowiązywały do 20 stycznia 2005 r., wierzyciel mógł egzekwować dług jednego z małżonków z majątku dorobkowego będącego własnością łączną dłużnika i jego małżonka. Co do zasady rozdzielność majątkowa między małżonkami wyłącza odpowiedzialność za długi drugiego małżonka. Jednakże mogą oni powoływać się względem osób trzecich na intercyzę tylko wtedy, gdy jej zawarcie oraz rodzaj (tj. czy rozszerzyła ona, ograniczyła, czy też wyłączyła wspólność) były tym osobom wiadome. Żona dłużnika mogłaby uniknąć odpowiedzialności za dług męża, gdyby czytelnik przed zawarciem umowy pożyczki wiedział, że jest umowa majątkowa małżeńska wyłączająca wspólność między pożyczkobiorcą a jego żoną.
Co ważne, jeśli pożyczkobiorca nie przekona sądu, że czytelnik jako pożyczkodawca wiedział o intercyzie, sytuacja będzie taka, jakby między dłużnikiem a jego żoną nadal istniała wspólność ustawowa. Oznacza to, że po uprawomocnieniu się tego wyroku wierzyciel może uzyskać w sądzie klauzulę wykonalności także przeciwko żonie. Jest jednak wyjątek także od tej zasady, który może ograniczyć szanse na wyegzekwowanie długu. Przyjmuje się, że nie można ściągnąć długu jednego małżonka z nieruchomości będącej własnością drugiego, jeżeli w księdze wieczystej zostało zapisane, że należy ona do majątku odrębnego. Jest to konsekwencja reguły, że nikt nie może zasłaniać się nieznajomością tego, co wpisano w księdze wieczystej, ani też nieznajomością wniosków o wpis, o których uczyniono wzmiankę w tej księdze.
Jeśli jednak małżonek zaciągnął bez zgody męża czy żony zobowiązanie po 20 stycznia 2005 r., jeśli tylko on był stroną umowy, to wierzyciel nie może ściągnąć należności z majątku dorobkowego, wspólnego. Komornikowi sądowemu wolno wówczas wyegzekwować dług tylko z majątku osobistego dłużnika.