Trzeba płacić alimenty nawet jeśli zabieramy dziecko na wakacje

Zabranie dziecka na długi urlop nie zwalnia rodzica z zapłaty nałożonego przez sąd świadczenia

Publikacja: 31.08.2013 15:00

Trzeba płacić alimenty nawet jeśli zabieramy dziecko na wakacje

Trzeba płacić alimenty nawet jeśli zabieramy dziecko na wakacje

Foto: Fotorzepa, Łukasz Solski

Pani Agnieszka z Warszawy samotnie wychowuje 10-letniego syna. Z jego ojcem, zawodowym żołnierzem, rozwiodła się dwa lata temu. Sąd jako miejsce pobytu chłopca ustalił dom matki, zobowiązał też ojca do comiesięcznego płacenia alimentów w wysokości 1 tys. zł.

– Do tej pory nie było większych kłopotów z płatnościami, choć byłemu mężowi nie raz, nie dwa zdarzało się przesłać pieniądze parę dni po terminie. Nie robiłam z tego problemu – opowiada pani Agnieszka.

W sierpniu ojciec zabrał chłopca na miesięczne wczasy. Wspólnie ze swoją matką, babcią dziecka, pojechali nad morze, gdzie wypoczywali w wynajętym domku.

– Były mąż oświadczył, że za sierpień alimentów płacić nie zamierza. Tłumaczył, że skoro zabrał syna na cały miesiąc, to nie ponoszę kosztów jego utrzymania, a zatem nie musi płacić – relacjonuje pani Agnieszka.

Adwokat Arkadiusz Matusiak z kancelarii Bird & Bird mówi, że zgodnie z wyrokiem sądu ojciec ma obowiązek płacić na dziecko niezależnie od tego, czy zabrał je na wakacje czy nie.

– Jeżeli w sentencji wyroku zawarte jest rozstrzygnięcie, że ma płacić do ustalonego dnia i wyrok nie zawiera żadnego wyłączenia, np. z wyjątkiem miesiąca, w którym ojciec osobiście sprawuje opiekę nad dzieckiem, to musi zapłacić całą zasądzoną kwotę – tłumaczy adwokat. – Mimo że ponosił koszty utrzymania dziecka na wakacjach.

Stała wysokość opłat na dziecko

Sędzia Maja Smoderek, rzecznik stołecznych sądów, wyjaśnia, że przepisy nie zabraniają  przyznawać alimentów tylko na część miesięcy w roku.

Niezależnie od tego, kto opiekował się dzieckiem, trzeba zapłacić alimenty w zasądzonej wysokości.

– Ale nie wydaje się takich orzeczeń – zastrzega sędzia Smoderek.

Dodaje, że choć alimenty to świadczenie przyznawane na określony czas, to dotyczą ciągłego utrzymania osoby.

– Jeżeli w lipcu dziecko wyjeżdża na obóz, to nie znaczy, że zapłacono za niego z lipcowych alimentów, które byłyby z tego tytułu większe. Jego koszt rodzic pokrył z wypłaconego wcześniej świadczenia. Podobnie jest we wrześniu, gdy szkolne wydatki na dzieci są duże. Wtedy nie zwiększa się kwoty alimentów – zwraca uwagę sędzia Smoderek.

Nawet jeśli w danym miesiącu dziecko trafi pod opiekę drugiego rodzica, to nie znaczy, że kwoty związane z jego utrzymaniem znikają. Czynsz związany z większym mieszkaniem nie zmienia się, za Internet też trzeba płacić cały rok, niezależnie od tego, czy dziecko w danej chwili przebywa w domu czy nie.

Sędzia podkreśla, że jeśli przed orzeczeniem wysokości alimentów rodzice umówią się, że w roku trzy miesiące dziecko spędza u tego, które płaci alimenty, może to zostać uwzględnione w miesięcznych ratach tego świadczenia.

Były mąż pani Agnieszki mimo gróźb zapłacił połowę zasądzonej kwoty. O resztę dopomniał się u niego komornik.

Tytułowi egzekucyjnemu sąd nadaje bowiem klauzulę wykonalności z urzędu i doręcza tytuł wykonawczy wierzycielowi (art. 1082 kodeksu postępowania cywilnego).

Sprawa dla komornika

Jak zauważa Arkadiusz Matusiak, w każdej sprawie o alimenty sąd, zasądzając je z urzędu, nadaje wyrokowi rygor natychmiastowej wykonalności co do przyszłych rat oraz co do maksymalnie trzech miesięcy przed wniesieniem pozwu (art. 333 k.p.c.).

Pani Agnieszka z wyrokiem sądu poszła zatem do komornika. Co robi on w takiej sytuacji?

– Niezapłacenie całych czy części alimentów oznacza, że wierzyciel uchyla się od obowiązku alimentacyjnego. Wtedy inicjujemy postępowanie egzekucyjne. Jest ono wszczynane na wniosek wierzyciela – mówi Robert Damski, rzecznik Krajowej Rady Komorniczej.

Dodaje, że to na dłużniku ciąży obowiązek udowodnienia, że dopełnił obowiązku zapłaty świadczenia orzeczonego przez sąd.

– Komornika nie interesuje wyjaśnienie rodzica, że utrzymywał dziecko w danym miesiącu i nie zapłaci za ten czas alimentów. Dla niego ważny jest wyrok. Jeśli orzeczono, że alimenty mają być płacone co miesiąc, to gdy nie zostały wpłacone, wszczynamy egzekucję – tłumaczy Robert Damski. I dodaje, że pieniądze to nie wszystko. Obowiązkiem rodzica jest dbanie o dziecko, w tym także zabieranie go na wakacje.

Potrącenia z żołdu

Pani Agnieszka mówi, że nie chce, by podobne sytuacje jak w tym roku spotykały ją w przyszłości.

– Wystąpię do armii, w której służy mój były mąż, by to ona zamiast niego wypłacała mi alimenty – mówi.

– Do żołnierzy zawodowych stosuje się art. 87, 871 i art. 88 kodeksu pracy. Te przepisy dopuszczają możliwość egzekwowania z ich uposażeń zasądzonych alimentów – wyjaśnia Ministerstwo Obrony Narodowej. Oznacza to, że potrącenia są dokonywane na podstawie: tytułu wykonawczego opatrzonego klauzulą wykonalności, wyroku sądowego dostarczonego przez sąd, żołnierza lub współmałżonka, zajęcia wynagrodzenia za pracę dostarczonego przez komornika bądź dobrowolnej zgody żołnierza.

Pani Agnieszka z Warszawy samotnie wychowuje 10-letniego syna. Z jego ojcem, zawodowym żołnierzem, rozwiodła się dwa lata temu. Sąd jako miejsce pobytu chłopca ustalił dom matki, zobowiązał też ojca do comiesięcznego płacenia alimentów w wysokości 1 tys. zł.

– Do tej pory nie było większych kłopotów z płatnościami, choć byłemu mężowi nie raz, nie dwa zdarzało się przesłać pieniądze parę dni po terminie. Nie robiłam z tego problemu – opowiada pani Agnieszka.

Pozostało 90% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Prawo dla Ciebie
PiS wygrywa w Sądzie Najwyższym. Uchwała PKW o rozliczeniu kampanii uchylona
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Dane osobowe
Rekord wyłudzeń kredytów. Eksperci ostrzegają: będzie jeszcze więcej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawnicy
Ewa Wrzosek musi odejść. Uderzyła publicznie w ministra Bodnara