Reklama

Artykuł prasowy naruszający prawo może pozostać w sieci

Usunięcie zniesławiającego artykułu z Internetu narusza prawo społeczeństwa do informacji.

Publikacja: 17.07.2013 09:17

"Rz" na tablecie.

"Rz" na tablecie.

Foto: Fotorzepa, Franek Mazur Franek Mazur

Wczoraj Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu (sygnatura akt: 33846/07) rozstrzygnął skargę dwóch prawników przeciw Polsce za naruszenia art. 8 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka.

Szymon Węgrzynowski i Tadeusz Smolczewski twierdzili, że skoro artykuł, który sąd uznał za zniesławiający ich, można przeczytać w Internecie, narusza to ich prawo do poszanowania życia prywatnego i dobrego imienia.

ETPCz uznał, że sądy nie mogą zmieniać historii przez nakazywanie usuwania z domeny publicznej wszystkich śladów naruszających prawo. A archiwa internetowe stanowią źródło wiedzy, które uzupełnia prawo mediów do stania na straży demokracji.

W 2000 r. „Rzeczpospolita" opublikowała artykuł, który prawomocnym wyrokiem został uznany za zniesławiający prawników. Sądy nakazały redakcji przeprosiny i wpłacenie 30 tys. zł na cele charytatywne.

W 2004 r. prawnicy odkryli, że artykuł jest dostępny w Internecie. Wytoczyli więc kolejne powództwo – tym razem o usunięcie tekstu z archiwów internetowych i zadośćuczynienie w wysokości 11 tys. zł. Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił skargę prawników. Uznał, że zmuszanie gazety do usunięcia artykułu z sieci mijałoby się z celem i byłoby przejawem cenzury. Ponadto prawnicy zostali już publicznie przeproszeni. Sąd Apelacyjny w Warszawie oddalił apelację, a Sąd Najwyższy odmówił przyjęcia sprawy do rozpoznania.

Reklama
Reklama

Prawnicy złożyli skargę do ETPCz. Ten orzekł, że nakazanie usunięcia artykułu z Internetu naruszałoby prawo społeczeństwa do rzetelnej informacji, gwarantowane przez art. 10 Europejskiej Karty Praw Człowieka. Trybunał podkreślił, że artykuł w sieci został opublikowany jednocześnie z wydaniem papierowym, a skarżący nie żądali jego usunięcia z Internetu w pierwszym procesie, który wygrali.

Trybunał zwrócił też uwagę, że polski sąd, nakazując przeprosiny, nie sugerował gazecie, by usunęła artykuł z sieci. Ponadto sądy miały świadomość, że artykuł został zamieszczony w Internecie. Sugerowały bowiem, by redakcja dodała przy nim informację o uznaniu go za zniesławiający.

Wczoraj Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu (sygnatura akt: 33846/07) rozstrzygnął skargę dwóch prawników przeciw Polsce za naruszenia art. 8 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka.

Szymon Węgrzynowski i Tadeusz Smolczewski twierdzili, że skoro artykuł, który sąd uznał za zniesławiający ich, można przeczytać w Internecie, narusza to ich prawo do poszanowania życia prywatnego i dobrego imienia.

Pozostało jeszcze 82% artykułu
Reklama
Spadki i darowizny
Czy spadek po rodzicach zawsze dzieli się po równo? Jak dziedziczy rodzeństwo?
Podatki
Podatnicy nabici w ulgę. Fiskus nie chce oddawać podatku mimo orzeczenia TK
Praca, Emerytury i renty
Poszła na jednodniową emeryturę, po powrocie dostała niższą pensję. Sąd: to dyskryminacja
Sądy i trybunały
Prezes Izby Cywilnej odpowiada na żądania ministra Żurka: na wyrok SN czekałoby się 12 lat
Zawody prawnicze
Radczyni prawna skazana. Ma oddać klientom 1,2 mln zł
Materiał Promocyjny
Nowy Ursus to wyjątkowy projekt mieszkaniowy w historii Ronsona
Reklama
Reklama