Projekt nowelizacji kodeksu karnego skarbowego stanowi dostosowanie jego przepisów do wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 11 maja 2010 r. (sygn. SK 50/08). Trybunał uznał w nim, że art. 119 § 3 kodeksu jest niezgodny z ustawą zasadniczą. Poszło o zawarty w tym przepisie – a liczony od daty uprawomocnienia się orzeczenia sądu o przepadku przedmiotu – maksymalnie dwuletni termin do wytoczenia roszczenia przez interwenienta, czyli właściciela przedmiotu podlegającego przepadkowi.
Jak podkreślają senatorowie w uzasadnieniu do projektu, kodeks przyznaje właścicielowi przedmiotów podlegających przepadkowi roszczącemu sobie prawo do nich możliwość dochodzenia swych roszczeń w postępowaniu w sprawie o przestępstwo skarbowe lub wykroczenie skarbowe. Interwencja może być zgłoszona do chwili rozpoczęcia przewodu sądowego w pierwszej instancji.
Kłopoty zaczynają się z dochodzeniem odpowiedzialności Skarbu Państwa z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia się w razie orzeczenia przepadku przedmiotów, co do których właściciel nie zgłosił interwencji we właściwym czasie i to z przyczyn od siebie niezależnych (ponieważ np. nie został poinformowany o toczącym się postępowaniu, bo był nieznany lub nieznane było jego miejsce pobytu).
Przepis art. 119 § 3 k.k.s. stanowi, że roszczenie z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia się wygasa, jeżeli powództwa nie wytoczono w terminie trzech miesięcy, licząc od dnia, w którym powód dowiedział się o prawomocnym przepadku przedmiotów, nie później jednak niż przed upływem dwóch lat od daty uprawomocnienia się tego orzeczenia. W rezultacie zdarza się, że właściciel przedmiotu podlegającego przepadkowi, mimo wymaganej staranności, dowiaduje się o przysługującym mu roszczeniu już po upływie terminu do jego zgłoszenia, czego skutkiem jest wygaśnięcie roszczenia.
Senacki projekt zmierza do zastąpienia dwuletniego terminu okresem dziesięcioletnim dochodzenia roszczenia, liczonym od dnia, w którym dana osoba dowiedziała się o orzeczonym przepadku przedmiotów, tak jak to jest w art. 118 kodeksu cywilnego.