Reklama
Rozwiń
Reklama

Prawo karne: Kto atakuje, powinien liczyć się z pobiciem

Obrona konieczna ma wpływ na wysokość zadośćuczynienia za uszkodzenie ciała

Publikacja: 26.07.2012 08:25

Obrona konieczna ma wpływ na wysokość zadośćuczynienia za uszkodzenie ciała.

Obrona konieczna ma wpływ na wysokość zadośćuczynienia za uszkodzenie ciała.

Foto: www.sxc.hu

Radosław W. był gościem na weselu. W nocy wraz z osobą towarzyszącą wyszedł na parking przed salą weselną i usłyszał głos dziewczyny wzywającej pomocy. Dostrzegł, że jego kuzyn, także gość weselny, leżał na ziemi i był bity przez kilku innych uczestników wesela. Radosław W. ruszył mu na pomoc. Mężczyźni uniemożliwili mu obronę kuzyna.

Wtedy Radosław W. kopnął jednego z nich w twarz (sam otrzymał także kilka ciosów). Uderzonym był Wiesław M., który doznał w efekcie złamania szczęki z przemieszczeniem i częściowego uszkodzenia gałki ocznej. Po tym incydencie przez kilka dni musiał leżeć w klinice chirurgii szczękowej w Lublinie, przeszedł także operację usunięcia kilku odłamów kostnych oraz stabilizacji złamanej szczęki płytami metalowymi.

Biegły długotrwały uszczerbek na zdrowiu wynikający z obrażeń ocenił na 14 proc. Stwierdził jednocześnie, że uraz został wyleczony, nie doszło do pogorszenia się widzenia i zmian w narządzie wzroku ani do trwałych zmian w wyglądzie.

Sąd Rejonowy w Łukowie w sprawie karnej uznał Radosława W. za winnego spowodowania obrażeń ciała Wiesława M., ale przyjął, że działał on w warunkach obrony koniecznej z przekroczeniem granic tej obrony.

Po tym wyroku poszkodowany wystąpił przeciwko Radosławowi W. z roszczeniem cywilnym, domagając się 25 tys. zł zadośćuczynienia. Sąd Rejonowy w Łukowie uznał powództwo za słuszne i przyznał mu zadośćuczynienie w wysokości 10 tys. zł. Wziął pod uwagę, że motywem działań pozwanego mężczyzny była obrona konieczna, ale też i to, że doszło do przekroczenia jej granic.

Reklama
Reklama

Sąd Okręgowy w Lublinie zmniejszył zadośćuczynienie do 5 tys. zł, uznając, że poszkodowany w co najmniej 50 procentach przyczynił się do powstania szkody. Był inicjatorem zdarzenia, w trakcie którego doznał obrażeń. Znajdował się wśród kilku osób, które zaczepiły i popychały kuzyna Radosława W. Rozpoczynając wraz z innymi bójkę, niewątpliwie przyczynił się do powstania szkody (sygnatura akt: II Ca 360/12).

Skoro decydował się na pobicie innej osoby, powinien liczyć się z tym, że sam może zostać poszkodowanym. Oczywiste jest bowiem, że atakowany ma prawo się bronić, a z pomocą mogą mu przyjść inne osoby. Tak było w tym przypadku. Radosław W. wziął udział w zajściu, dopiero gdy usłyszał wołanie o pomoc i dostrzegł, że kilku napastników bije jego kuzyna. Wówczas pośpieszył mu z pomocą i spowodował krzywdę Wiesława M. Wyrok jest prawomocny.


Radosław W. był gościem na weselu. W nocy wraz z osobą towarzyszącą wyszedł na parking przed salą weselną i usłyszał głos dziewczyny wzywającej pomocy. Dostrzegł, że jego kuzyn, także gość weselny, leżał na ziemi i był bity przez kilku innych uczestników wesela. Radosław W. ruszył mu na pomoc. Mężczyźni uniemożliwili mu obronę kuzyna.

Wtedy Radosław W. kopnął jednego z nich w twarz (sam otrzymał także kilka ciosów). Uderzonym był Wiesław M., który doznał w efekcie złamania szczęki z przemieszczeniem i częściowego uszkodzenia gałki ocznej. Po tym incydencie przez kilka dni musiał leżeć w klinice chirurgii szczękowej w Lublinie, przeszedł także operację usunięcia kilku odłamów kostnych oraz stabilizacji złamanej szczęki płytami metalowymi.

Reklama
Sądy i trybunały
Waldemar Żurek ujawnia projekt reformy KRS. Liczy na poparcie prezydenta
Materiał Promocyjny
Czy polskie banki zbudują wspólne AI? Eksperci widzą potencjał, ale też bariery
Nieruchomości
Można już składać wnioski o bon ciepłowniczy. Ile wynosi i komu przysługuje?
Służby mundurowe
W 2026 roku wojsko wezwie nawet 235 tys. osób. Kto jest na liście?
Nieruchomości
Ważne zmiany dla każdego, kto planuje budowę. Ustawa przyjęta
Materiał Promocyjny
Urząd Patentowy teraz bardziej internetowy
Nieruchomości
Rząd kończy z patologiami w spółdzielniach mieszkaniowych. Oto, co chce zmienić
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama