W wystąpieniu do ministra sprawiedliwości Rzecznik Praw Obywatelskich prof. Irena Lipowicz porusza problem braku sądowej kontroli orzeczeń prokuratora, w których ten odmawia dopuszczenia w postępowaniu przygotowawczym pełnomocnika osoby niebędącej stroną.

Zgodnie z przepisami Kodeksu postępowania karnego osoba nie będąca stroną może ustanowić pełnomocnika, jeżeli wymagają tego jej interesy w toczącym się postępowaniu. W postępowaniu przygotowawczym prokurator, może jednak odmówić dopuszczenia pełnomocnika, jeżeli uzna, że nie wymaga tego „obrona interesów osoby nie będącej stroną". Przy czym decyzja ta jest zaskarżalna jedynie do prokuratora nadrzędnego.

Prof. Lipowicz zwraca uwagę, że odmowa dopuszczania pełnomocnika w postępowaniu przygotowawczym odbywa się w oparciu o ocenną, niedookreśloną przesłankę, tj. kiedy „nie wymaga tego obrona interesów osoby nie będącej stroną". Rzecznik odwołuje się do doktryny, która wskazuje, iż ustawa nie precyzuje, kiedy interesy uczestnika wymagają ustanowienia pełnomocnika. – Co natomiast istotne, do kręgu osób, które na podstawie art. 87 par. 2 Kodeksu postępowania karnego mogą ustanawiać pełnomocnika w postępowaniu przygotowawczym zaliczyć także należy osoby, które korzystają z konstytucyjnych uprawnień w szczególności prawa do obrony – podnosi RPO. Chodzi tutaj o osoby zatrzymane oraz osoby podejrzewane o popełnienie przestępstwa, przed przedstawieniem im zarzutów. – Osoby takie, mimo, że jeszcze formalnie nie są stronami postępowania, znajdują się już w obszarze zainteresowania organów ścigania i zgodnie z orzecznictwem sądów krajowych, jak i orzecznictwem Europejskiego Trybunału Praw Człowieka – już z tą chwilą stają się beneficjentami prawa do obrony – pisze prof. Lipowicz.

W związku z tym, zdaniem RPO, odmowa dopuszczenia przez prokuratora do udziału w postępowaniu przygotowawczym pełnomocnika osoby nie będącej stroną może ingerować w konstytucyjnie chronione prawa do obrony i w takiej sytuacji należy rozważyć, czy brak sądowej kontroli postanowienia prokuratora w tym przedmiocie nie narusza Konstytucji.

Rzecznik zwróciła się do ministra sprawiedliwości o dokonanie analizy poruszonego problemu.