Instytut Wymiaru Sprawiedliwości zajął się oceną instytucji zatarcia skazania. Chodziło o odpowiedź na pytanie, czy zasadne byłoby dozgonne przetwarzanie danych o skazaniach do celów postępowania karnego. Odpowiedź jest jednoznaczna: to działanie niepożądane. Co wyszło z badania?
– Rozwiązanie przewidujące dozgonne przetwarzanie danych o skazaniach do celów postępowania karnego przekreślałoby motywacyjne oddziaływanie na sprawcę – twierdzą autorzy raportu. Tymczasem sprawca, niezależnie od swojego zachowania, a nawet niezależnie od uznania jego zachowania za społecznie akceptowalne, byłby do końca życia traktowany jako uprzednio skazany. Jednocześnie, zdaniem autorów, godziłoby to w zasadę poszanowania godności człowieka, służąc wówczas tylko jako środek do osiągnięcia celu w postaci dobra społeczeństwa, a nie jako cel sam w sobie.
Zatarcie skazania dla wielu oznacza szansę na nowe życie. W wielu sytuacjach trzeba bowiem wykazać się niekaralnością. Przykłady? Postępowanie rekrutacyjne do pracy czy uzyskanie koncesji na przewóz osób. Każdy, na kim ciąży wyrok karny (nawet ten najkrótszy), musi czekać na zatarcie skazania, by takie zaświadczenie otrzymać.
Czytaj także: