Reklama

Będzie ekstradycja nastolatka podejrzanego o zabójstwo koleżanki

Bartosz G., podejrzany o zabójstwo 16-letniej Mai K. z Mławy, ma być sądzony w Polsce - zdecydował grecki Sąd Najwyższy.

Publikacja: 05.12.2025 18:59

Będzie ekstradycja nastolatka podejrzanego o zabójstwo koleżanki

Foto: Adobe Stock

Jak podała TVP Info, jest szansa, że nastolatek zostanie wydanym polskim organom jeszcze w tym roku. Szczegóły ekstradycji greckie i polskie sądy mają ustalić po otrzymaniu uzasadnienia decyzji SN.   

–  Sąd Najwyższy w Atenach rozpoznał zażalenie na Europejski Nakaz Aresztowania i wydał zgodę na wydalenie Bartosza G. do Polski. Jednak dopiero 18 grudnia  poda uzasadnienie tej decyzji. Nie wiemy, kiedy podejrzany zostanie przetransportowany do Polski, ale skończyły się wszelkie próby zablokowania tej procedury – powiedział portalowi TVP.Info pełnomocnik rodziny zabitej nastolatki, radca prawny dr Wojciech Marek Kasprzyk.

Czytaj więcej

Państwo w państwie. Rodzina Mai z Mławy walczy z grecką administracją

Co się stało z Mają z Mławy

Przypomnijmy, że 16-letnia Maja zaginęła 23 kwietnia 2025 r. Tego dnia miała spotkać się z kolegą. Nazajutrz jej bliscy zawiadomili policję o zaginięciu. Po tygodniu poszukiwań zwłoki nastolatki znaleziono w zaroślach niedaleko torów kolejowych i zakładu produkcyjnego należącego do jego rodziny. Według ustaleń policji, Maja zginęła od ciosów w głowę, zadanym narzędziem o tępej krawędzi, przypalano ją także papierosami, a zabójca próbował spalić ciało, oblewając je wcześniej łatwopalną substancją. 

Śledczy uważają, że Maja była torturowana przed śmiercią, a sprawcą jest Bartosz G., wówczas 17-latek, dziś pełnoletni. Prokuratura postanowiła przedstawić chłopakowi  zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. Za taki czyn popełniony przez osobę nieletnią grozi od 15 do 30 lat więzienia.

Reklama
Reklama

W winę syna nie wierzy Katarzyna G.  - Oni podobno spotkali się w salonie, a tam jest kamera od czterech lat nieczynna i nie wiem, co tam się wydarzyło. Potem widać, jak ona wędruje na czworaka na korytarzu, naga i idzie w kierunku schodów. Może spadła ze schodów, nie wiem – stwierdziła matka Bartosza G. w rozmowie z TVN24.

Bartosz G. bał się wracać do Polski

Do zatrzymania chłopaka na podstawie europejskiego nakazu aresztowania (ENA) doszło w Grecji, gdzie przebywał na wycieczce szkolnej. Bartosz G. nie chciał wrócić do Polski, bo jak twierdził, nie będzie tam bezpieczny. Zapowiedział też popełnienie samobójstwa, jeżeli strona grecka zgodzi się na jego ekstradycję. Próbę samobójczą podjął w areszcie w Salonikach, w którym czekał na decyzję ws. deportacji. W stanie krytycznym przewieziono go na oddział intensywnej terapii.

Greckie sądy zdecydowały jednak o przekazaniu Bartosza G. polskim organom ścigania, a  Sąd Okręgowy w Płocku nie uwzględnił październiku wniosków o list żelazny złożonych przez  jego matkę oraz obrońcę. 

 

Prawo w Polsce
Prezydent Karol Nawrocki przygotował własną ustawę łańcuchową. Co zawiera?
Nieruchomości
Zapadł wyrok, który otwiera drogę do odszkodowań za stare słupy
Zawody prawnicze
Adwokaci i radcy wykluczeni z walnych w spółdzielniach. Prezes NRA interweniuje
Praca, Emerytury i renty
Aż cztery zmiany w grudniu 2025. Nowy harmonogram wypłat 800 plus
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Sądy i trybunały
Sąd Najwyższy obalił zasadę prawną i uderzył w europejskie trybunały
Materiał Promocyjny
Jak rozwiązać problem rosnącej góry ubrań
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama