Jak poinformował minister sprawiedliwości i prokurator generalny Adam Bodnar, decyzja wynika z faktu, że do dziś Prezydent RP nie zdecydował się ułaskawić Bąkiewicza.
Przypomnijmy, 3 listopada 2023 r. Robert Bąkiewicz został prawomocnie skazany za naruszenie nietykalności cielesnej aktywistki Babci Kasi. Sąd Okręgowy w Warszawie utrzymał wyrok I instancji skazujący Bąkiewicza na 1 rok prac społecznych i 10 tys. nawiązki dla Babci Kasi. Zarządził też podanie wyroku do publicznej wiadomości.
- Oskarżony twierdził, że bronił kościoła, ale w ocenie sądu twierdzenia te nie znajdują aprobaty w świetle polskiego porządku prawnego. Oskarżony sam sobie określił, co jest zgodne z prawem, a co nie jest zgodne z prawem. To nie oskarżony ma decydować, co jest boskie i co podoba się Bogu, oskarżony ma przestrzegać praw do przestrzegania porządku - mówiła sędzia SR Małgorzata Drewin dodając, że porządek publiczny ma zapewniać policja, a nie osoba, która powołuje się na upoważnienie od księdza proboszcza.
Czytaj więcej
Robert Bąkiewicz usłyszał prawomocny wyrok za kierowanie wybrykiem chuligańskim, polegającym na...
Robert Bąkiewicz chciał uniknąć prac społecznych i konieczności zapłaty nawiązki
Jeszcze w tym samym miesiącu Bąkiewicz skierował do prezydenta Andrzeja Dudy wniosek o wszczęcie z urzędu postępowania o jego ułaskawienie. Wniosek ten skazany przekazał również ówczesnemu prokuratorowi generalnemu, który 24 listopada 2023 r. wszczął postępowanie ułaskawieniowe i wstrzymał wykonanie orzeczonej kary, a zastępca PG wydał postanowienie o wstrzymaniu wykonania orzeczonej kary ograniczenia wolności. Jak uzasadnił, "zachodzi możliwość wystąpienia szczególnych powodów przemawiających za ułaskawieniem Roberta Bąkiewicza.” 7 grudnia 2023 r. ówczesny Prokurator Generalny Marcin Warchoł przekazał Prezydentowi RP stanowisko w sprawie ułaskawienia Roberta Bąkiewicza, wnioskując o skorzystanie z prawa łaski wobec tego skazanego.