17 grudnia TSUE odpowie, czy można torpedować ekstradycje do Polski

17 grudnia Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej odpowie na pytanie holenderskiego sądu, czy musi on wykonać europejskie nakazy aresztowania wydane przez polskie sądy w sytuacji "pogłębienia się nieprawidłowości" w polskim wymiarze sprawiedliwości.

Aktualizacja: 14.12.2020 18:11 Publikacja: 14.12.2020 17:15

17 grudnia TSUE odpowie, czy można torpedować ekstradycje do Polski

Foto: Adobe Stock

Chodzi o dwa europejskie nakazy aresztowania (ENA). Pierwszy został wydany w 2015 r. przez Sąd Okręgowy w Poznaniu (sprawa C-354/20 PPU), a drugi w maju 2020 r. przez Sąd Okręgowy w Sieradzu (sprawa C-412/20 PPU). Holenderska prokuratura wystąpiła do sądu w Amsterdamie o ich wykonanie, czyli zgodę na zatrzymanie dwóch polskich obywateli w celu wydania ich polskim organom.

Według obrońców jednego z Polaków wniosek prokuratora o rozpatrzenie ENA należy uznać za niedopuszczalny. Jest bowiem oczywiste, że istnieje ryzyko, iż mężczyźnie nie zostanie zapewniony w Polsce rzetelny proces sądowy. Zgodnie ze wskazówkami, jakie TSUE dał w wyroku w sprawie Minister for Justice and Equality (Trybunał wykluczył w nim  możliwość automatycznej odmowy wykonania wszystkich ENA wydanych przez polskie sądy; C-216/18 PPU), sąd w Amsterdamie przed podjęciem decyzji wystąpił do polskiego sądu  o przekazanie mu wszelkich niezbędnych informacji, ale otrzymał odpowiedź jedynie na dwa z dziesięciu swoich pytań. Nie doszło zatem do dialogu, o którym mowa w wyroku TSUE. Sąd w Amsterdamie twierdzi, że w tej sytuacji nie może należycie ocenić wagi ryzyka naruszenia prawa podstawowego do rzetelnego procesu sądowego.

Holenderski sąd chce zatem, aby TSUE jednoznacznie wskazał,  czy organ sądowy musi wykonać ENA z kraju UE, którego ustawodawstwo już po wydaniu tego ENA zostało zmienione w taki sposób, że nie ma gwarancji niezawisłości sądu, który ENA wydał. Bez potrzeby szczegółowego zbadania konkretnych okoliczności każdego nakazu.

Przedstawiając własne stanowisko sąd holenderski stwierdził, że zmiany przepisów prawa, jakie zaszły w Polsce w ciągu ostatnich miesięcy, są tak istotne, że nie gwarantują one żadnej osobie oskarżonej przed sądami tego państwa członkowskiego prawa dostępu do niezawisłego sądu.

Czytaj też: Holenderskie władze torpedują ekstradycje do Polski

Przypomnijmy, że 12 listopada 2020 r. opinię w tej sprawie wydał rzecznik generalny TSUE. W jego ocenie pogłębienie się ogólnych nieprawidłowości dotyczących niezależności wymiaru sprawiedliwości w Polsce nie uzasadnia automatycznej odmowy wykonania wszystkich europejskich nakazów aresztowania w tym państwie.

- Sądy pozostają organami sądowymi, mimo że niezawisłość sądownictwa została zagrożona - wskazał rzecznik generalny Manuel Campos Sánchez-Bordona.

Wyroki TSUE są często zbieżne z opiniami rzeczników generalnych. Czy tak będzie tym razem, dowiemy się w najbliższy czwartek o godz. 9:30.

Chodzi o dwa europejskie nakazy aresztowania (ENA). Pierwszy został wydany w 2015 r. przez Sąd Okręgowy w Poznaniu (sprawa C-354/20 PPU), a drugi w maju 2020 r. przez Sąd Okręgowy w Sieradzu (sprawa C-412/20 PPU). Holenderska prokuratura wystąpiła do sądu w Amsterdamie o ich wykonanie, czyli zgodę na zatrzymanie dwóch polskich obywateli w celu wydania ich polskim organom.

Według obrońców jednego z Polaków wniosek prokuratora o rozpatrzenie ENA należy uznać za niedopuszczalny. Jest bowiem oczywiste, że istnieje ryzyko, iż mężczyźnie nie zostanie zapewniony w Polsce rzetelny proces sądowy. Zgodnie ze wskazówkami, jakie TSUE dał w wyroku w sprawie Minister for Justice and Equality (Trybunał wykluczył w nim  możliwość automatycznej odmowy wykonania wszystkich ENA wydanych przez polskie sądy; C-216/18 PPU), sąd w Amsterdamie przed podjęciem decyzji wystąpił do polskiego sądu  o przekazanie mu wszelkich niezbędnych informacji, ale otrzymał odpowiedź jedynie na dwa z dziesięciu swoich pytań. Nie doszło zatem do dialogu, o którym mowa w wyroku TSUE. Sąd w Amsterdamie twierdzi, że w tej sytuacji nie może należycie ocenić wagi ryzyka naruszenia prawa podstawowego do rzetelnego procesu sądowego.

Sądy i trybunały
Rezygnacja Julii Przyłębskiej to jest czysta kalkulacja
Sądy i trybunały
Nowy plan Adama Bodnara. Sędziom mają pomagać studenci prawa
Prawo na świecie
Jest wyrok sądu ws. Romana Polańskiego i brytyjskiej aktorki
W sądzie i w urzędzie
Upoważnienie do konta bankowego na wypadek śmierci. Jak zrobić to zgodnie z prawem?
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Prawo
Czy Szymon Hołownia studiował w Collegium Humanum? Eksperci tłumaczą
Walka o Klimat
„Rzeczpospolita” nagrodziła zasłużonych dla środowiska