Czy więzień ma prawo do prywatności

Monitorowanie przestrzeni publicznej, sklepów, banków, miejsc pracy jest współcześnie normą. Prywatność przegrywa tu często z wymogami bezpieczeństwa, a przynajmniej z argumentami o konieczności jego zapewnienia.

Publikacja: 22.08.2008 08:00

Czy więzień ma prawo do prywatności

Foto: Fotorzepa, Krz Krzysztof Łokaj

Red

Pozornie problem ten nie dotyczy więzień. Wydawać by się mogło, że z definicji o prawie do prywatności w zakładach karnych i aresztach śledczych można zapomnieć. Czy jednak oznacza to absolutną swobodę jednostek penitencjarnych w monitorowaniu osadzonych? Oczywiście nie. Kary wykonuje się w sposób humanitarny, z poszanowaniem godności ludzkiej skazanego, a on sam zachowuje prawa i wolności obywatelskie. Ich ograniczenie może wynikać jedynie z ustawy i przepisów wydanych na jej podstawie oraz z prawomocnego orzeczenia. Granice działań Służby Więziennej wyznaczone są przez obowiązujące prawo.

Stosowanie w jednostkach penitencjarnych telewizji przemysłowej uregulowano w rozporządzeniu ministra sprawiedliwości z 31 października 2003 r. w sprawie sposobów ochrony jednostek organizacyjnych Służby Więziennej. Zgodnie z art. 77 tego rozporządzenia za pomocą telewizji przemysłowej chronić można jednostkę penitencjarną jako całość, tak jak używa się w tym samym celu ogrodzenia czy krat. Kamery mogą więc być na zewnątrz budynków, ale także w korytarzach. Z kolei w art. 81 i 82 czytamy, że w monitoring mogą być wyposażone cele mieszkalne oraz inne pomieszczenia dla osadzonych groźnych dla społeczeństwa i dla bezpieczeństwa jednostki penitencjarnej. Z innego rozporządzenia wynika jeszcze możliwość wyposażenia w system monitorowania celi zabezpieczającej.

Tymczasem na stronach internetowych rzecznika praw obywatelskich przeczytać można o skargach osób pozbawionych wolności informujących, że dyrektorzy poszczególnych zakładów karnych w swej interpretacji przepisów o monitoringu posługują się także wewnętrznymi wytycznymi, które nie należą do źródeł prawa powszechnie obowiązującego, na przykład „Wytycznymi programowo-funkcjonalnymi” dyrektora Biura Kwatermistrzowskiego Centralnego Zarządu Służby Więziennej z 1 września 2006 r.

Wiadomo też, że w niektórych zakładach karnych i aresztach śledczych kamery telewizji przemysłowej instalowane są w łaźni czy w pomieszczeniach do przeprowadzania czynności procesowych. Wreszcie, stosując wykładnię rozszerzającą obowiązujących przepisów, kamery instaluje się w zwykłych celach mieszkalnych. W praktyce za pomocą kamer monitoruje się cele, w których osadza się osoby izolowane od innych więźniów. Tak było ze świadkiem koronnym Andrzejem Ł., który popełnił samobójstwo w Areszcie Śledczym w Białymstoku. Innym przykładem nieuprawnionego stosowania kamer telewizji przemysłowej w jednostkach penitencjarnych jest przeprowadzanie kontroli osobistych więźniów w pomieszczeniach monitorowanych.

Wspomniane rozporządzenie ministra sprawiedliwości opiera się na bardzo szerokiej, a przez to nieprecyzyjnej, delegacji ustawowej zawartej w art. 249 kodeksu karnego wykonawczego. De lege ferenda można więc zaproponować ministrowi sprawiedliwości dokonanie precyzyjnego uregulowania w rozporządzeniu zasad stosowania kamer w celach mieszkalnych i innych pomieszczeniach. Z kolei do ustawodawcy kierować można postulat wprowadzenia jednoznacznego przepisu w kodeksie karnym wykonawczym określającego dopuszczalność stosowania telewizji przemysłowej w jednostkach penitencjarnych.

Wiadomo, że nie wystarczą zmiany przepisów, zwłaszcza że humanitaryzm, ochrona godności ludzkiej i ludzkich praw wyznaczają normy, których stosowanie i realizowanie wymaga przejęcia się nie tylko ich literą, ale i duchem. Sfera więziennictwa jest wrażliwa i zaniedbana, czego dowodzą sprawy dotyczące przepełnienia cel więziennych. Tymczasem kara pozbawienia wolności jest dość surowa i nie trzeba jej niepotrzebnie zaostrzać.

Rygorystyczne przestrzeganie zasad zawartych w art. 4 kodeksu karnego wykonawczego, w tym zasady głoszącej, iż skazany zachowuje prawa i wolności obywatelskie, których ograniczenie może wynikać jedynie z ustawy i przepisów wydanych na jej podstawie oraz z prawomocnego orzeczenia, jest praktycznym warunkiem sprawiedliwości i skuteczności oddziaływania kar izolacyjnych.

Dzięki jego spełnieniu uwidocznia się różnica między sprawiedliwością a zemstą, między wymierzeniem koniecznej dolegliwości a okrucieństwem.

Autor jest ekspertem z Fundacji Ius et Lex

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów