Walka z korupcją jest trudna. Zaostrzanie kar za wręczanie łapówek nie pomaga.
– To kwestia praktyki, a nie złych przepisów karnych – mówi „Rz" prof. Zbigniew Ćwiąkalski z Uniwersytetu Jagiellońskiego. I dodaje, że aby walka była skuteczna, trzeba zmienić nastawienie społeczne, usprawnić aparat ścigania i przyspieszyć postępowania. – Wyrok za korupcję, który zapada po pięciu, sześciu latach od czynu, traci na wartości – uważa prof. Ćwiąkalski.
Eksperci Instytutu Spraw Publicznych przygotowali raport „Mechanizmy przeciwdziałania korupcji w Polsce". Autorzy zwracają w nim uwagę, że wprowadzenie w 2005 r. ustawy antylobbingowej nie przyniosło oczekiwanych efektów. Liczba zarejestrowanych co roku lobbystów nie przekracza 20, tymczasem w Sejmie działa ich faktycznie wielokrotnie więcej.
Marek Solon-Lipiński, współautor raportu ISP, uważa, że w Polsce mamy niezłe rozwiązania antykorupcyjne.
– Niestety praktyka jest taka, że zabezpieczenia antykorupcyjne są obchodzone – mówi Solon-Lipiński. – Przykładowo istnieją luki w przepisach, które pozwalają na nieprzejrzyste działania lobbystów. Jest bardzo duża dowolność zapraszania ekspertów na posiedzenia komisji i podkomisji sejmowych. Brakuje zapisów stenograficznych z posiedzeń podkomisji – zauważa.