Na problem kilku przekroczeń prawa, za które można w Polsce trafić do więźnia zwrócił uwagę w interpelacji poseł Prawa i Sprawiedliwości Wiesław Janczyk. Za przykłady podaje jazdę pociągiem bez biletu, stawienie się w sądzie pod wpływem alkoholu oraz kradzieże małej wartości.
Zdaniem parlamentarzysty takie uregulowania budzą duże wątpliwości ze względu na małą szkodliwość czynu, jakiego dopuścił się obywatel. Dodatkowo więźnia, który został skazany na krótki okres, obowiązują takie same zasady przyjęcia jak osadzonego na kilka lub kilkanaście lat. Trzeba ich przyjąć, wydać naczynia i sztućce, umieścić w odpowiedniej celi, założyć akta, muszą być też przebadani przez lekarza. – To generuje kolejne koszty, których można byłoby uniknąć – zauważa Janczyk.
W opinii posła gdyby za takie wykroczenia przyznawane były grzywny, a nie kara pozbawienia wolności, udałoby się znacznie odciążyć więzienia, gdzie utrzymanie jednej osoby jest bardzo kosztowne, bo wynosi obecnie ok. 80 zł dziennie i obciąża bezpośrednio budżet państwa.
Analizując przepisy dotyczące podanych przez posła naruszeń prawa Królikowski wskazuje, iż ustawodawca przewidział alternatywne zagrożenia za te przestępstwa, wykroczenia czy naruszenia dyscypliny na sali sądowej. - Sąd stosujący te przepisy ma zatem zawsze możliwość wyboru sankcji karnej i dostosowania jej do stopnia winy, stopnia społecznej szkodliwości czynu, celów zapobiegawczych i wychowawczych, jakie mają być osiągnięte wobec sprawcy, a także potrzeb w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa – pisze wiceminister.
Resort sprawiedliwości dostrzega jednak problem „istotnego zaburzenia w strukturze kar orzekanych za przestępstwa". W resorcie opracowany został projekt nowelizacji Kodeksu karnego oraz niektórych innych ustaw, który przewiduje istotne zmiany w zakresie wymiaru i wykonywania kar. Zgodnie z głównym założeniem nowelizacji preferowane będzie wymierzanie i skuteczne wykonywanie kar wolnościowych (kara grzywny i kara ograniczenia wolności). Orzekanie kary pozbawienia wolności (zarówno o charakterze bezwzględnym, jak i z warunkowym zawieszeniem jej wykonania) ma następować w ostateczności, gdy inna kara lub środek karny nie mogą spełnić celów kary - informuje Michał Królikowski. - Aktualnie projekt znajduje się na etapie przed skierowaniem do konsultacji społecznych oraz uzgodnień międzyresortowych – dodaje.