Senat chce szerzej chronić świadków występujących w procesach karnych, wychodząc z założenia, że bezpieczny i nienarażony na odwet świadek powie więcej. Proponuje objąć ochroną także świadków wykroczeń, czyli czynów o lżejszym charakterze.
Chodzi o zasadę poufności danych dotyczących miejsca zamieszkania i zatrudnienia świadka. Dane te mają być zamieszczane nie w protokole, ale w odrębnym załączniku.
– To bardzo dobry kierunek – ocenia Janusz Kądziela z Uniwersytetu Śląskiego.
Wyjaśnia, że nie można zapominać, iż co roku do sądów w całej Polsce trafia pół miliona spraw o wykroczenia. Są to sprawy różnego rodzaju.
– Weźmy np. zakłócanie ciszy nocnej, wykroczenia, do jakich dochodzi codziennie. Wielu notorycznych sprawców pozostaje bezkarnych, bo sąsiedzi zwykle albo obawiają się zemsty, albo po prostu nie chcą popadać w konflikt z osobą, którą codziennie spotykają. Dzięki zachowaniu w tajemnicy danych świadka można będzie skutecznie ukarać sprawcę – zwraca uwagę.