Przeciętnie egzamin na prawo jazdy kat. B (samochód osobowy) zdaje 25 – 30 proc. kandydatów na kierowców. Te nie najlepsze statystyki miały się w ostatnich miesiącach poprawić. Prawie rok temu – 9 czerwca – zmieniły się zasady egzaminowania. Egzamin miał być bardziej życiowy, a przez to łatwiejszy. Okazało się to tylko optymistycznym założeniem.
W kilku wojewódzkich ośrodkach ruchu drogowego w kraju wprawdzie liczba zdających egzamin wzrosła o 1 – 1,5 proc., ale w wielu spadła nawet o 4 – 5 proc. To dużo gorzej, niż zakładali autorzy zmian.
[srodtytul]Stolica w dół[/srodtytul]
Niepokojące w tym wszystkim jest też to, że egzamin wewnętrzny zdaje większość kandydatów. Praktyka na drodze już nie wygląda tak różowo. Spadek liczby zdających nastąpił m.in. w warszawskim WORD. – Przed 9 czerwca pomyślnie przechodziło egzamin ok. 30 proc. kandydatów. Teraz jest to zaledwie 24 – 25 proc. i niestety ten stan utrzymuje się od kilku miesięcy – informuje Tomasz Matuszewski nadzorujący w stolicy sprawy związane z egzaminowaniem. Odbywają się tu nawet spotkania z egzaminatorami. Pod lupę brani są ci, których wyniki są gorsze niż średnia całego WORD.
[wyimek]500 tys. osób co roku ubiega się o prawo jazdy kategorii B[/wyimek]