Reklama

Zakaz dla cyklisty wybierze sąd

Pijany rowerzysta ma stracić prawo jazdy albo szansę na podróżowanie rowerem

Publikacja: 02.08.2010 04:46

Zakaz dla cyklisty wybierze sąd

Foto: Fotorzepa, Sławomir Mielnik

To już kolejny projekt zmian w kodeksie karnym dotyczący rowerzystów i kar przewidzianych dla nich za jazdę po pijanemu. Przygotowaną przez senatorów propozycją jutro zajmie się Sejm.

Chodzi o to, żeby sąd wyrokujący w sprawie pijanych rowerzystów mógł wybrać zakaz, jaki orzeknie wobec niezdyscyplinowanego cyklisty.

Problem jest naprawdę poważny, ponieważ - jak wynika ze statystyk - dziś wyroki za jazdę w stanie nietrzeźwości odsiaduje w Polsce ponad 2,5 tys. rowerzystów, kilkuset czeka na odbycie kary, a ponad 40 tys. ma wyroki w zawieszeniu.

- Dziś nietrzeźwi kierowcy pojazdów niemechanicznych (rowery) poddawani są obowiązkowo surowszym środkom karnym niż nietrzeźwi kierowcy pojazdów mechanicznych (samochody) - uznali autorzy projektu zmian.

W czym rzecz?

Reklama
Reklama

Nietrzeźwi rowerzyści są dodatkowo karani najczęściej dwoma zakazami: prowadzenia auta i jazdy rowerem. Z kolei wobec kierowców aut sąd orzekał najczęściej obok samej kary tylko zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Dlaczego? Sądy dochodziły do przekonania, że zakaz powinien dotyczyć środka transportu, za pomocą którego sprawca popełnił przestępstwo.

W przyszłości ma się to zmienić.

- Od dawna zabiegaliśmy o zmianę tego przepisu - mówi Rz" Marcin Chłodnicki, prezes Stowarzyszenia MTB Kielce. I wyjaśnia, że chodzi o to, by orzekanie przez sąd zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych dla rowerzysty nie było obowiązkowe. Argumentem za ma być nierówność w traktowaniu rowerzystów, z których jeden ma prawo jazdy i je straci, drugi nie ma, więc zostanie ukarany tylko jednym zakazem prowadzenia pojazdów niemechanicznych.

- To samo wykroczenie, a kary zupełnie różne - mówi Chłodnicki.

Prezes kieleckiego stowarzyszenia nie ukrywa też, że najnowsza inicjatywa senacka nie jest ostatnią.

- Cały czas prowadzimy dyskusje o dopuszczalnych normach spożycia alkoholu przez kierowców i rowerzystów. Nie powinny być one takie same - twierdzi.

Reklama
Reklama

Identycznego zdania jest Jacek Łapucki z krakowskiego ruchu rowerowego.

- W wielu państwach europejskich kodeks karny przewiduje dwie normy - inne dla cyklistów i inne dla kierowców. [b]W Niemczech np. dla kierowców jest to 0,2 promila alkoholu we krwi, a dla rowerzystów 0,8 promila [/b]- podaje. Podkreśla też, że w Polsce normy kodeksowe są najostrzejsze.

To już kolejny projekt zmian w kodeksie karnym dotyczący rowerzystów i kar przewidzianych dla nich za jazdę po pijanemu. Przygotowaną przez senatorów propozycją jutro zajmie się Sejm.

Chodzi o to, żeby sąd wyrokujący w sprawie pijanych rowerzystów mógł wybrać zakaz, jaki orzeknie wobec niezdyscyplinowanego cyklisty.

Pozostało jeszcze 86% artykułu
Reklama
Prawo rodzinne
Sąd Najwyższy wydał ważny wyrok dla konkubentów. Muszą się rozliczyć jak po rozwodzie
Dobra osobiste
Wypadek na A1. Sąd zdecydował ws. pozwów rodziny Sebastiana M.
Prawo pracy
Prawnik ostrzega: nadchodzi rewolucja w traktowaniu samozatrudnionych
Podatki
Skarbówka ostrzega uczniów i studentów przed takim „dorabianiem"
Sądy i trybunały
Wyrok TSUE to nie jest opcja atomowa, ale chaos w sądach i tak spotęguje
Reklama
Reklama