Reklama
Rozwiń

Szybsza jazda to więcej ofiar śmiertelnych - statystyka

Choć w zeszłym roku spadła liczba wypadków drogowych, to większa liczba ich uczestników poniosła śmierć

Publikacja: 27.09.2011 04:01

Szybsza jazda to więcej ofiar śmiertelnych - statystyka

Foto: Fotorzepa, MW Michał Walczak

Policyjne statystyki pokazują, że w 2009 r. w wypadkach drogowych zginęło 4,5 tys. osób. W 2010 r. było ich mniej, bo 3,9 tys. W tym roku jednak jest dużo gorzej. Tylko do  sierpnia na skutek wypadku śmierć poniosło ponad 200 osób więcej niż w całym ubiegłym roku.

Wyższa śmiertelność to skutek m.in. obowiązujących od stycznia wyższych limitów prędkości na drogach ekspresowych i autostradach. Na tym nie koniec. Z początkiem roku wprowadzono też dodatkowe 10 km/h granicy błędu w pomiarze prędkości fotoradarem stacjonarnym.

W UE więcej ofiar śmiertelnych niż w Polsce jest tylko w Rumunii i Bułgarii

-  Wprawdzie wypadków jest mniej, ale liczba ofiar śmiertelnych rośnie - mówi "Rz" Krzysztof Piskorz z Regionalnego Centrum Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego w Olsztynie. Podaje, że tylko w pierwszej połowie tego roku w porównaniu z rokiem ubiegłym średnio wzrosła ona o 19 proc. Spadek (symboliczny) liczby zabitych nastąpił w dwóch województwach. Wzrost w 15 (wliczając obszar Komendy Stołecznej Policji). Np. w woj. świętokrzyskim liczba zabitych wzrosła o 49 proc., a warmińsko-mazurskim o 39 proc. (w ostatnich siedmiu latach jednak na terenie tego województwa, notowano spadek o 49 proc.  z 316 ofiar na 168).

Zmianę przepisów krytykuje Adrian Furgalski z TOR. - Wprawdzie liczba wypadków malała od kilku lat, ale naprawdę nie było aż tak dobrze, by zwiększać dopuszczalną prędkość -  twierdzi.

Jego zdaniem, choć szybsza jazda została dopuszczona tylko na tych najszybszych i najlepszych drogach, do kierowców poszedł sygnał, że wolno jeździć szybciej także na innych drogach. - Bo jak inaczej traktować 10-km granicę błędu w razie złapania przez fotoradar - wyjaśnia Furgalski. W efekcie na obszarze zabudowanym zamiast 50 km/h kierowcy uważają, że można jechać 60 km/h.

Czytaj także w serwisie:

» Prawo dla Ciebie » Twoje prawo » Prawo drogowe

Policyjne statystyki pokazują, że w 2009 r. w wypadkach drogowych zginęło 4,5 tys. osób. W 2010 r. było ich mniej, bo 3,9 tys. W tym roku jednak jest dużo gorzej. Tylko do  sierpnia na skutek wypadku śmierć poniosło ponad 200 osób więcej niż w całym ubiegłym roku.

Wyższa śmiertelność to skutek m.in. obowiązujących od stycznia wyższych limitów prędkości na drogach ekspresowych i autostradach. Na tym nie koniec. Z początkiem roku wprowadzono też dodatkowe 10 km/h granicy błędu w pomiarze prędkości fotoradarem stacjonarnym.

W sądzie i w urzędzie
Nowa funkcja w mObywatelu. Przyda się na starość
Praca, Emerytury i renty
Prawdziwy szał na świadczenie dla seniorów
Prawnicy
Kto najlepiej uczy przyszłych prawników w Polsce? Ranking „Rzeczpospolitej”
Edukacja i wychowanie
Jakie są najlepsze uczelnie w Polsce? Opublikowano ranking Perspektywy 2025
Zawody prawnicze
Ranking kancelarii prawniczych 2025. Znamy zwycięzców