Rząd mnoży projekty zaostrzające przepisy dla piratów drogowych. Po serii propozycji dotyczących pijanych za kółkiem przyszedł czas na tych, którzy przekraczają prędkość i biorą do auta zbyt wielu pasażerów. Kiedy przekroczą prędkość o 50 km/h i więcej, stracą prawo jazdy. W zależności od formy utraty uprawnień czeka ich różna droga ich odzyskania. Inne też będą konsekwencje szalonych podróży.
Kwestia cofania uprawnień jest dziś regulowana w kodeksie drogowym i ustawie o kierujących pojazdami. W obu różnie traktowani są kierowcy starzy i nowi (czyli ci, którzy jeżdżą pierwszy rok po uzyskaniu prawa jazdy).
Nowi po zebraniu 21 pkt karnych mają dziś cofane, czyli resetowane, uprawnienia. Jeśli chcą nadal jeździć, muszą wrócić na kurs i zdać egzamin.
W projekcie, który ma szansę wejść w życie jeszcze w lipcu tego roku, planuje się dodatkowo poddać tych najmłodszych dwuletniej próbie. Jeśli w czasie jej trwania popełnią trzy wykroczenia drogowe lub jedno przestępstwo, także stracą dokument, a starania o nowy rozpoczną od szkolenia.
– Kiedy na nowo dostaną uprawnienia, znów będą traktowani jako młodzi kierowcy z wszelkimi tego konsekwencjami (również próbą) – wyjaśnia Tomasz Matuszewski z warszawskiego ośrodka ruchu drogowego.