Skargę złożył obywatel, któremu prawo jazdy zostało w ten sposób odebrane. W jego ocenie przepisy nakazujące sądom odbieranie uprawnień wchodzą w kompetencje zastrzeżone dla sędziów, czyli oceny każdego przypadku indywidualnie, a tym samym "unicestwia" istotę prawa do sądu.
Skarga konstytucyjna została złożona na art. 42 § 3 Kodeksu karnego, zgodnie z jego treścią:
§ 3. Sąd orzeka zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych dożywotnio w razie popełnienia przestępstwa określonego w art. 178a § 4 lub jeżeli sprawca w czasie popełnienia przestępstwa określonego w art. 173, którego następstwem jest śmierć innej osoby lub ciężki uszczerbek na jej zdrowiu, albo w czasie popełnienia przestępstwa określonego w art. 177 § 2 lub w art. 355 § 2 był w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego lub zbiegł z miejsca zdarzenia, chyba że zachodzi wyjątkowy wypadek, uzasadniony szczególnymi okolicznościami.
Rzecznik Praw Obywatelskich poparł stanowisko obywatela oraz postanowił przystąpić do postępowania - w swojej argumentacji wskazał iż tak sformułowany przepis ogranicza sąd jedynie do przypisania odpowiedzialności karnej za popełnione przestępstwo. Co prawda, norma dopuszcza "wyjątkowy wypadek" czy "szczególne okoliczności", ale nie precyzuje tych okoliczności w żaden sposób, co może faktycznie utrudniać ich stosowanie.
Czytaj więcej
Dostał dożywotni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych i nakaz zapłaty 10 tys. zł na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym. Zdaniem Rzecznika praw obywatelskich sąd popełnił jednak błąd.