Projekt nowego rozporządzenia w sprawie szkolenia i egzaminowania kandydatów na kierowców ma zostać opublikowany do końca czerwca. Dziś czekają go ostatnie prace w Rządowym Centrum Legislacji. Czas goni, bo egzaminy według nowych zasad mają być przeprowadzane od stycznia 2013 r. (choć nieoficjalnie coraz częściej się mówi, że może do tego dojść pół roku, a nawet rok później).
Najpierw prześwietlą
W najnowszej wersji projektu rezygnuje się z możliwości prowadzenia części teoretycznej egzaminu w formie pisemnej lub ustnie z udziałem tłumacza. W tych sytuacjach najczęściej dochodziło bowiem do nadużyć.
Niepożądane działanie wyeliminować ma też inny nowy przepis. Osoba zainteresowana uzyskaniem prawa jazdy nie będzie teraz udawać się bezpośrednio do ośrodka szkolenia, ale najpierw do starosty. To jego urzędnicy sprawdzą, czy kandydat nie uczy się jeździć w kilku szkołach naraz, nie jest zapisany na kilka egzaminów równocześnie czy nie ma orzeczonego przez sąd zakazu prowadzenia pojazdów. Dopiero wtedy będzie mógł rozpocząć naukę. Po ukończeniu szkolenia trafi na nowy egzamin.
Na rozwiązanie nowego testu, który składa się z dwóch części, kandydat będzie miał 25 minut. Dopiero teraz jednak wiadomo, jakich pytań będzie najwięcej. Na pierwszą, podstawową część przypadać będzie 20 pytań z wiedzy ogólnej (wspólnej dla wszystkich kategorii).
Pojawią się one na ekranie komputera w czasie rzeczywistym, będą zawierać filmy sytuacyjne lub zdjęcia przedstawiające normalne zdarzenia na drodze. Odpowiedzi trzeba będzie udzielić w ciągu dziesięciu sekund. Nie będzie szansy na powrót do pytania czy poprawki, kiedy przewidziany na to czas minie i program przejdzie do kolejnego pytania.