Ostateczna treść pytań referendalnych ma się wyłonić po kongresie „Wspólnie o konstytucji na Narodowym". W cieniu prezentacji kandydatów PiS na prezydentów miast podsumowano na nim prowadzoną od sierpnia prezydencką kampanię referendalną.
Nie wiadomo, czy referendum odbędzie się w listopadzie, jak wcześniej deklarował prezydent Duda, ale w czwartek potwierdził, że wystąpi do Senatu o rozpisanie referendum i że powinno się ono odbyć w tym roku.
Realny głos
– Polsce potrzebna jest konstytucja na miarę XXI w., która usprawni państwo i posłuży obywatelom na lata. Referendum ma odpowiedzieć, czy chcą oni nowelizacji konstytucji, i określić kierunek zmian, a przede wszystkim pokazać Polakom, że ich los jest w ich rękach – mówił prezydent.
Lwią część wystąpienia poświęcił referendum jako instytucji, jak ocenił, ignorowanej w obecnej konstytucji.
Do tej pory głos Polaków w referendum sprowadzał się do zatwierdzenia albo odrzucenia aktu – tak przyjęto konstytucję z 1997 r., za którą głosowała większość, ale tylko 22 proc. uprawnionych – mówił prezydent. W dwudniowym referendum w 2003 r. Polacy opowiedzieli się za przystąpieniem do UE. Z kolei w zarządzonym przez prezydenta Komorowskiego już w trakcie kampanii wyborczej referendum wzięło udział 7,8 proc.uprawnionych, co dowodzi, że Polacy nie chcą brać udziału w instrumentalnie traktowanych głosowaniach.