[b]Dziki corocznie powodują ogromne szkody w uprawach rolnych. Jako rolnicy, nie uzyskaliśmy do tej pory należnego odszkodowania. Jak poradzić sobie ze szkodami łowieckimi? Próby polubownego załatwienia sprawy z kołami łowieckimi nie przyniosły spodziewanych efektów.[/b]
Jeśli nie dojdzie do porozumienia w drodze mediacji, spór można ostatecznie rozstrzygnąć tylko na drodze sądowej.
Problem szkód spowodowanych przez zwierzynę łowną, taką jak dziki, łosie, czy jelenie reguluje prawo łowieckie (dalej ustawa). Ustawodawca postanowił, że zasady uzyskania odszkodowania zbliży do tych, określonych w prawie cywilnym. Co z tego wynika?
[srodtytul] Nie łatwo uzyskać odszkodowanie[/srodtytul]
Zgodnie z prawem łowieckim tereny leśne oraz polne podzielone są na tzw. obwody łowieckie. Nadzór nad nimi pełnią dzierżawcy lub zarządcy. Najczęściej są to koła łowieckie, zajmujące się m.in. organizacją polowań, wchodzące w skład Polskiego Związku Łowieckiego (PZŁ). Jeżeli żadne koło nie jest zainteresowane dzierżawieniem obwodu, wtedy obowiązki zarządcy pełni PZŁ.