Ministerstwo Środowiska przygotowało projekt nowelizacji ustawy o nasiennictwie. Zaproponowane przepisy jednoznacznie wskazują, że Polscy rolnicy będą mogli prowadzić uprawy roślin genetycznie zmodyfikowanych. Informacje o nich znajdą się w ogólnokrajowym Rejestrze Upraw Roślin Genetycznie Zmodyfikowanych.
Teraz nasze przepisy zakazują takich przedsięwzięć. Wyjątkowo, w myśl ustawy o GMO z 2001 r., zainteresowani mogą je uprawiać w celach naukowych, niekomercyjnych. Muszą mieć na to zgodę ministra środowiska.
Zgodnie z projektem rolnik, który zechce posiać genetycznie modyfikowane ziarna, będzie musiał zgłosić to trzy miesiące wcześniej do wojewódzkiego inspektora ochrony roślin i nasiennictwa. We wniosku poda swoje dane, gatunek rośliny i numer działki. Jeśli ktoś rozpocznie uprawę bez wymaganego pozwolenia, musi się liczyć z karą rzędu 5 tys. zł za każdy hektar GMO.
– To jest symboliczna kwota. Dlatego prowadzenie hodowli takich roślin mimo braku zezwolenia i tak może się opłacać – mówi Marek Kryda z Instytutu Spraw Obywatelskich. Zaznacza też, że przepisy są pełne luk. Nie wynika z nich, kto ma te kary nakładać. – Aby kontrolować uprawy, potrzeba pieniędzy i sztabu ludzi, którzy ruszą w Polskę samochodami, ze sprzętem i sprawdzą, gdzie są nielegalne uprawy. A w Polsce jest ich sporo i nawet wielu rolników nie zdaje sobie z tego sprawy – kontynuuje Kryda.
Projekt przewiduje też zabezpieczenia przed GMO. Strefa wolna od uprawy roślin genetycznie zmodyfikowanych obejmie obszar sąsiadujących ze sobą działek. Po to, aby np. rolnik nie posiał przy okazji na cudzym polu modyfikowanych ziaren kukurydzy. Dlatego sprzeciw do inspektoratu ochrony roślin będzie mógł wnieść posiadacz działki, w której bliskim sąsiedztwie inny rolnik zaplanuje uprawę GMO.
Edyta Jaroszewska-Nowak z koalicji „Polska wolna od GMO" uważa, że nasz kraj powinien w ogóle zakazać upraw GMO, bo wiele światowych instytutów badawczych wskazuje, że modyfikowana żywność nie jest do końca bezpieczna dla człowieka. Upraw GMO nie dopuszczają m.in. Norwegia, Niemcy, Francja Grecja oraz Węgry.