Ministerstwo Edukacji Narodowej jeszcze raz zabrało głos w sprawie odpłatności za organizowanie zajęć dodatkowych w przedszkolach publicznych.  Ustawa o systemie oświaty, która wprowadziła zasadę, że przedszkole może pobierać jedynie złotówkę za każdą dodatkową godzinę ponad minimalnie 5 bezpłatnych godzin pobytu dziecka w przedszkolu, jest bowiem różnie interpretowana. Rodzice uważają, że tak restrykcyjne podejście do opłat pozbawia dzieci możliwości uczestnictwa w dodatkowych, ponadprogramowych zajęciach z języków obcych, ceramiki, tańca itp.

Ministerstwo Edukacji Narodowej powtórzyło raz jeszcze swoje stanowisko: zgodnie z art. 14 ust. 8 ustawy o systemie oświaty, publiczne przedszkole nie może pobierać od rodziców opłat innych, niż ustalone przez radę gminy zgodnie z zasadami określonymi w ustawie o systemie oświaty (nie więcej niż 1 zł za godzinę).

- Jeżeli świadczeniu rodziców usiłuje się nadać inną formę niż opłata, wykorzystując do tego m.in. cywilno-prawną formę darowizny, której wniesienie jest warunkiem zorganizowania zajęć dla określonej grupy dzieci, to nie jest to nic innego niż pobranie opłaty pod pozorem innej czynności prawnej. W takich przypadkach jest to nakłanianie do łamania prawa - informuje MEN na swojej stronie internetowej.