NSA stwierdził tak już po raz wtóry, rozpatrując skargę o stwierdzenie niezgodności z prawem swojego wcześniejszego wyroku, w sprawie zezwolenia na obrót środkiem, wspomagającym uprawę roślin. Produkt zawierał m.in. ekstrakt z odchodów dżdżownic oraz innych zwierząt gospodarskich.
Inspektorzy Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych stwierdzili w wyniku kontroli, iż jedna ze spółek wprowadza do obrotu nawóz organiczny, płynny stosowany do roślin, bez wymaganego prawem pozwolenia Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Wojewódzkiemu Inspektorowi JHARS nie pozostało nic innego, jak wydać decyzję z dotkliwą sankcyjną finansową.
Zgodnie z jej treścią wprowadzony do obrotu nawóz płynny nie spełniał wymagań określonych w ustawie o nawozach i nawożeniu. WIJHARS określił termin wycofania środka z obrotu na czternaście dni od dnia otrzymania decyzji, ustalił ilość zakwestionowanej partii oraz ustalił wysokość opłaty sanacyjnej na sześćset szesnaście tysięcy czterysta sześćdziesiąt sześć złotych netto.
Na skutek odwołania spółki Główny Inspektor zmniejszył sankcję aż o połowę, jednak podzielił ustalenia i wnioski niższej instancji. Stwierdził, że sporny produkt tylko do 2005 roku mógł być zakwalifikowany do płynnych nawozów organicznych, na których wprowadzenie do obrotu producent nie wymagał zezwolenia. Wyjaśnił również, że niska zawartość składników nawozowych w produkcie wykluczała już nawet taką kwalifikację, gdyż potem zaostrzono wymagania dla płynnych nawozów organicznych. To z kolei, zdaniem Inspektora, wyklucza możliwości potraktowania produktu spółki jako środka wspomagającego uprawę roślin (kompostu naturalnego), swoistego stymulatora dla procesów życiowych roślin – co też producent chciał udowodnić, unikając odpowiedzialności.
Główny Inspektor stwierdził również, że podnoszony argument nadania numeru weterynaryjnego jako producentowi nawozu naturalnego, nie daje podstaw do umorzenia postępowania, w sprawie wprowadzenie do obrotu produktu bez zezwolenia. Dodał, że decyzja Powiatowego Lekarza Weterynarii, dotyczyła wykorzystywania produktów pochodzenia zwierzęcego, nie zaś kwalifikacji produkowanych przez spółkę środków do nawozów naturalnych. Zdaniem GI do prowadzenia samej produkcji nawozów organicznych ani środków wspomagających uprawę roślin pozwolenie nie jest wymagane – jednak jest konieczne, gdy producent wprowadza nawóz lub środek do obrotu.