Dzięki nowelizacji prawa o szkolnictwie wyższym po wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 2014 r. ambitni studenci mogą studiować drugi kierunek bezpłatnie, ale prawo nie gwarantuje im już poszerzania swojej wiedzy w ramach darmowych punktów ECTS.
Zdaniem Parlamentu Studentów RP wylano dziecko z kąpielą.
– Część studentów czuje się wręcz oszukana. Przychodząc na studia, mieli bowiem w ramach darmowego limitu zrobić dodatkową specjalizację, a teraz to niemożliwe – mówi Mateusz Mrozek, przewodniczący Parlamentu Studentów RP.
Z ustawy zniknął bowiem przepis, że student poza limitem punktów ECTS miał prawo bez wnoszenia opłat do korzystania z zajęć, za które może uzyskać dodatkowo nie więcej niż 30 punktów ECTS.
– W ramach autonomii uczelnia może umożliwić studentom poszerzanie ich zainteresowań bez ponoszenia opłat. Warto zwrócić uwagę, że np. większość wykładów na różnych kierunkach studiów jest ogólnodostępna – mówi Łukasz Szelecki, rzecznik Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego.