Reklama

Po publikacji „Rzeczpospolitej” znalazły się pieniądze na wydanie listów Chopina

Polska Fundacja Narodowa deklaruje dofinansowanie wydania trzeciego tomu unikalnego zbioru korespondencji Fryderyka Chopina. PFN wyszła z inicjatywą po ujawnieniu w „Rzeczpospolitej”, że Uniwersytet Warszawski nie ma na ten cel dostatecznych środków.

Publikacja: 03.08.2025 12:56

Pomnik Fryderyka Chopina w parku Łazienkowskim w Warszawie.

Pomnik Fryderyka Chopina w parku Łazienkowskim w Warszawie.

Foto: stock.adobe.com

W kwietniu napisaliśmy w „Rzeczpospolitej”, że Wydawnictwo Uniwersytetu Warszawskiego zrezygnowało z wydania książkowego kolejnego tomu korespondencji wybitnego polskiego kompozytora i pianisty Fryderyka Chopina (1810–1849).

Reklama
Reklama

Prace nad zebraniem pełnej korespondencji kompozytora trwają już od wielu lat. Pierwszy tom został opublikowany przez Wydawnictwo UW w 2009 r., drugi tom został obsypany nagrodami wydawniczymi, m.in. Stowarzyszenia Wydawców Szkół Wyższych, ale też nagrodą KLIO w 2017 r. Teraz został przygotowany trzeci tom, który składa się z czterech osobnych części, obejmujących w sumie ok. 3 tys. stron. Projekt ten przez wiele lat prowadzili profesorowie z Instytutu Muzykologii UW, obecnie już emerytowani: prof. Zofia Helman i prof. Zbigniew Skowron wraz ze specjalistką z Muzeum Fryderyka Chopina – Hanną Wróblewską-Straus.

Nie ma pieniędzy na wydanie listów Fryderyka Chopina

W pierwszym tomie znalazły się listy pisane od grudnia 1816 do września 1831 r. Tom drugi zawiera korespondencję pochodzącą z okresu od listopada 1831 do maja 1839 r. A trzeci od czerwca 1839 do września 1849 r.

Czytaj więcej

Nie ma pieniędzy na wydanie unikalnej korespondencji Chopina

Okazało się jednak, że wydawnictwa uniwersyteckiego nie stać na wydanie listów w formie książkowej, a jedynie na przygotowanie publikacji w plikach PDF, które można ściągnąć za odpowiednią opłatą. Na ten mankament zwrócił nam uwagę mecenas Przemysław J. Bloch, który prowadzi kancelarię prawną w Nowym Jorku i jest założycielem Fundacji Rodziny Blochów zajmującej się gromadzeniem poloników oraz restytucją polskich dzieł sztuki.

Reklama
Reklama

Zdaniem mecenasa Blocha skandalem było to, że „największy i najważniejszy tom, chociaż jest gotowy do druku, nie może zostać wydany”. Zwrócił też uwagę, że kolejne tomy tego monumentalnego dzieła prezentowane były szerszej publiczności przed edycjami Konkursu Chopinowskiego.

Przedstawicielka zespołu prasowego UW Daiwa Maksymowicz stwierdziła, że w poprzednich latach finansowanie tego projektu pochodziło z różnych źródeł, m.in. Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Urzędu Miasta Stołecznego Warszawy, a sponsorem był też ORLEN SA. Trzeci zaś został sfinansowany w ramach Narodowego Programu Rozwoju Humanistyki Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego, ale środki z grantu nie pozwoliły na wydanie książki drukiem. Wersja elektroniczna została opublikowana dzięki dofinansowaniu przez UW w kwocie 50 tys. zł. Daiwa Maksymowicz zastrzegła też, że trwają prace „nad pozyskaniem środków na wydanie publikacji drukiem”. Łączny koszt szacowany jest na 250 tys. zł.

Czytaj więcej

Trailer filmu „Chopin, Chopin!” Czy Eryk Kulm jest podobny do Chopina?

Polska Fundacja Narodowa dofinansuje wydanie monumentalnej publikacji listów Chopina

Kilka dni temu o możliwym pozytywnym zamknięciu tej sprawy poinformował nas mecenas Przemysław J. Bloch. Z kolei prezes zarządu Polskiej Fundacji Narodowej Maciej Szudek poinformował „Rzeczpospolitą”, że po publikacji w naszej gazecie nawiązana została współpraca pomiędzy PFN a Wydawnictwami Uniwersytetu Warszawskiego.

– Uznając, że wsparcie finansowe wydania tej wyjątkowej publikacji idealnie wpisuje się w cele, dla jakich Polska Fundacja Narodowa została powołana, jako jej zarząd, pomimo trudnej sytuacji PFN związanej z brakiem wpłat statutowych ze strony fundatorów, postanowiliśmy zadziałać w tej sprawie. Niezwłocznie skontaktowaliśmy się więc bezpośrednio z Wydawnictwami UW i rozpoczęliśmy rozmowy na temat wsparcia finansowego. W zeszłym tygodniu odbyło się kolejne spotkanie z przedstawicielami Wydawnictw UW, podczas którego uzgadnialiśmy już ostatnie szczegóły współpracy, tak aby zdążyć z wydaniem publikacji przed rozpoczęciem XIX Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im. Fryderyka Chopina, na czym nam wszystkim zależy. Obecnie trwają formalności związane z podpisaniem umowy, a kwota wsparcia ze strony PFN ma wynieść ok. 170 tys. zł. – poinformował „Rz” Maciej Szudek.

Reklama
Reklama

Pytana o szczegóły dr Anna Modzelewska, rzeczniczka Uniwersytetu Warszawskiego, potwierdziła, że obecnie trwają rozmowy dotyczące sfinansowania kosztów druku publikacji. – Istnieje duża szansa na jej wydrukowanie przed Konkursem Chopinowskim. O szczegółach będziemy mogli jednak poinformować po dokonaniu formalności – stwierdziła dr Anna Modzelewska.


W kwietniu napisaliśmy w „Rzeczpospolitej”, że Wydawnictwo Uniwersytetu Warszawskiego zrezygnowało z wydania książkowego kolejnego tomu korespondencji wybitnego polskiego kompozytora i pianisty Fryderyka Chopina (1810–1849).

Prace nad zebraniem pełnej korespondencji kompozytora trwają już od wielu lat. Pierwszy tom został opublikowany przez Wydawnictwo UW w 2009 r., drugi tom został obsypany nagrodami wydawniczymi, m.in. Stowarzyszenia Wydawców Szkół Wyższych, ale też nagrodą KLIO w 2017 r. Teraz został przygotowany trzeci tom, który składa się z czterech osobnych części, obejmujących w sumie ok. 3 tys. stron. Projekt ten przez wiele lat prowadzili profesorowie z Instytutu Muzykologii UW, obecnie już emerytowani: prof. Zofia Helman i prof. Zbigniew Skowron wraz ze specjalistką z Muzeum Fryderyka Chopina – Hanną Wróblewską-Straus.

Pozostało jeszcze 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Kraj
Zaskakujące losy ikon z zamku Czocha. Skąd się wzięły w Olsztynie?
Publicystyka
Marek Kozubal: W 2027 r. będzie wojna? Naprawdę?
Polityka
Pieniądze dla Instytutu Pileckiego poszły na TVP w likwidacji
Opinie polityczno - społeczne
„To byli i są nasi chłopcy”. Widzieliśmy wystawę w Muzeum Gdańska
Kultura
Artyści w misji kosmicznej śladem Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego
Reklama
Reklama