Materiał powstał we współpracy z Google

W zakresie kompetencji cyfrowych Polska stoi przed wyzwaniem podniesienia podstawowych umiejętności społeczeństwa, rozwijania zaawansowanych umiejętności (AI, cyberbezpieczeństwo), zwiększenia liczby specjalistów ICT oraz liczby kobiet w tej grupie zawodowej, unowocześniania podstawy programowej na poziomie edukacji podstawowej, średniej i zawodowej, wyeliminowania nierówności edukacyjnych oraz wsparcia nauczycieli i menedżerów – wskazuje w odpowiedzi na pytania „Rzeczpospolitej” Biuro Komunikacji Ministerstwa Cyfryzacji.

Diagnoza sytuacji

W jakim miejscu jesteśmy? – Dostępne dane wskazują, że poziom kompetencji cyfrowych jest zdecydowanie niezadowalający: jedynie 44,3 proc. dorosłych ma przynajmniej podstawowe umiejętności cyfrowe, a wśród pracujących było to niewiele więcej, bo 55 proc. Przekłada się to nie tylko na brak możliwości pracy z nowoczesnymi narzędziami, ale także na brak świadomości, jakie narzędzia mogą w ogóle być wykorzystywane – uważa Ignacy Święcicki, kierownik Zespołu Gospodarki Cyfrowej w Polskim Instytucie Ekonomicznym.

– Przykładowo, badania Ministerstwa Rozwoju i Technologii wskazują, że ok. jednej trzeciej małych i średnich przedsiębiorstw (MŚP) w Polsce w ogóle nie jest zainteresowanych narzędziami cyfrowymi. To wskazuje na istotną barierę nawet nie na poziomie kompetencji, ale postawy i podejścia do technologii. Jednocześnie wydaje się, że narzędzia, takie jak generatywna sztuczna inteligencja, wchodzą do firm oddolnie – korzystają z nich pracownicy, testując i próbując ułatwić sobie zadania, zanim firma przeprowadzi formalne wdrożenie. To tworzy ciekawą dynamikę – takie reformowanie i unowocześnianie firmy „od dołu” może generować konflikty, ale może też przyczynić się do faktycznego poszerzenia grona osób posiadających kompetencje do korzystania z narzędzi cyfrowych – komentuje Święcicki.

Ministerstwo Cyfryzacji wskazuje, że wyzwania stojące przed Polską w tym obszarze zostały zdiagnozowane w przyjętym w 2023 r. Programie Rozwoju Kompetencji Cyfrowych (PRKC), który przewiduje realizację ponad 40 działań. Cele programu do 2030 r. to:

– 80 proc. mieszkańców Polski z co najmniej podstawowymi umiejętnościami cyfrowymi (49 proc. w 2024 r.),

– 40 proc. mieszkańców Polski będzie posiadać ponadpodstawowe umiejętności cyfrowe (22 proc. w 2024 r.),

– specjaliści ICT będą stanowić 6 proc. pracujących (4,5 proc. w 2024 r.),

– 29 proc. specjalistów ICT będą stanowić kobiety (17,5 proc. w 2024 r.),

– posiadanie na szczeblu administracji rządowej ugruntowanego i sprawdzonego mechanizmu koordynacji i monitorowania rozwoju kompetencji cyfrowych.

Jak podkreśla Ministerstwo Cyfryzacji, realizacja tych celów wymaga skoordynowanych działań rządu, sektora edukacji, nauki, firm i organizacji pozarządowych. Resort rozpoczął już także prace nad aktualizacją PRKC, do którego inne ministerstwa zgłosiły nowe działania. W programie planowane jest m.in. rozszerzenie komponentu regionalnego. Ministerstwo zachęca również regiony do opracowania własnych programów rozwoju kompetencji cyfrowych.

Na działania w obszarze edukacji zwraca uwagę Katarzyna Lubnauer, wiceministra edukacji. – Edukacja cyfrowa obejmuje dwie uzupełniające się perspektywy: rozwój kompetencji cyfrowych uczniów i nauczycieli oraz wykorzystanie technologii cyfrowych do wzmacniania procesów uczenia się, nauczania i oceniania oraz zwiększania szans edukacyjnych uczniów, z uwzględnieniem zróżnicowania ich potrzeb, w tym wynikających z niepełnosprawności – mówi „Rzeczpospolitej” Katarzyna Lubnauer. – Potrzeba stosowania nowoczesnych technologii w edukacji wynika w znacznej mierze z diagnozy zawartej w Polityce Cyfrowej Transformacji Edukacji (PCTE) – kluczowym dokumencie strategicznym, przyjętym przez rząd we wrześniu 2024 r., określającym kierunki cyfrowej transformacji edukacji, wyznaczone przez ministra edukacji – dodaje.

Foto: .

– Zastosowanie sztucznej inteligencji w procesie nauczania i nauki jest istotne, gdyż takie wymagania stawia przed nami zmieniający się świat. Należy więc w zaplanowany i odpowiedzialny sposób przybliżać uczniom kolejne najnowsze technologie cyfrowe, m.in. poprzez wzmocnienie w podstawie programowej odpowiednich odniesień do tych technologii, uwzględniając ich walory edukacyjne oraz przewidywane osiągnięcia uczniów – podkreśla wiceministra edukacji.

Fundament technologii

Na fakt, że wspieranie rozwoju sztucznej inteligencji oraz kształcenia w tym zakresie ma kluczowe znaczenie dla przyszłości społeczeństw i gospodarek, zwraca także uwagę Ministerstwo Cyfryzacji. – AI staje się fundamentem nowoczesnych technologii, wpływając na niemal każdą dziedzinę życia – od medycyny, przez edukację, aż po przemysł i administrację publiczną. Inwestowanie w edukację w tym obszarze to inwestowanie w dobrobyt obywateli oraz konkurencyjność kraju na arenie międzynarodowej – zaznacza resort.

Podobnie jak rząd potrzebę działań różnych stron w obszarze podnoszenia kompetencji cyfrowych społeczeństwa, także w obszarze AI, dostrzega również sektor prywatny.

Narzędzie, które kształtuje przyszłość

– Sztuczna inteligencja to więcej niż kolejna technologia – to narzędzie, które kształtuje przyszłość, podobnie jak wcześniej pojawienie się technologii mobilnych czy internetu. Od początku działalności Google w Polsce, czyli od 20 lat, angażujemy się w programy podnoszenia kompetencji, szczególnie w sektorze MŚP, pomagając polskim przedsiębiorcom czerpać wymierne korzyści z wykorzystania narzędzi cyfrowych. Na początku były to takie programy jak Internetowe Rewolucje, które pomagały polskim firmom stawiać pierwsze kroki w internecie, zakładać wizytówki na Mapach Google czy strony internetowe. Kolejne odsłony naszych programów wspierały przedsiębiorców w międzynarodowej ekspansji, wprowadzaniu i zwiększaniu sprzedaży online. Łącznie z tych szkoleń skorzystało bezpośrednio pół miliona Polek i Polaków. Teraz przed polską gospodarką stoi szansa na wykorzystanie technologii chmurowych i sztucznej inteligencji. Angażujemy się w edukację cyfrową, wierząc, że dostęp do wiedzy i kompetencji w obszarze AI jest kluczowy dla każdego, niezależnie od wieku czy zawodu – zaznacza Magda Kotlarczyk, dyrektorka Google Polska.

Kompetencje cyfrowe w kontekście MŚP, znalazły się również w centrum uwagi bezpłatnego programu „Umiejętności Jutra: AI”, który zainicjowały Szkoła Główna Handlowa (SGH) w Warszawie i Google, pod patronatem honorowym Ministerstwa Cyfryzacji.

Pomysł na jego stworzenie był pochodną kilku przenikających się elementów. Pierwszym impulsem stał się zrealizowany na zlecenie Google raport Implement Consulting Group, w którym wyliczono, że wdrożenie AI może zwiększyć polski PKB nawet o 8 proc., czyli aż o 55 mld euro rocznie w perspektywie dekady. Ponad połowa tego wzrostu mogłaby wynikać ze zwiększonej produktywności pracowników.

Drugim czynnikiem jest znacząca rola MŚP w polskiej gospodarce z jednej strony, a zapóźnienie we wdrażaniu nowych technologii z drugiej. W naszym kraju działa prawie 2,3 mln MŚP, które wypracowują ok. 45 proc. PKB. Jednocześnie według danych Eurostatu, polskie firmy są jednymi z najwolniej wdrażających technologię AI w Europie. Zaledwie 5,9 proc. z nich korzystało w 2024 r. ze sztucznej inteligencji. Dla porównania – średnia unijna to 13,5 proc., a w Danii wskaźnik sięgnął 27,5 proc. Nie bez znaczenia była też wieloletnia współpraca Google i SGH.

W efekcie na początku ub.r. obie instytucje zaczęły przygotowywać program, który miał wesprzeć wykorzystanie sztucznej inteligencji w sektorze MŚP. Jego celem było przygotowanie przedsiębiorców do wdrażania AI w swoich firmach poprzez udział w pięciotygodniowym kursie online, skupionym na praktycznych zastosowaniach AI w biznesie. Program był skierowany do osób, które mogłyby odgrywać rolę pionierów i pionierek sztucznej inteligencji i zainicjować zmianę sposobu pracy w swoich organizacjach tak, aby w większym stopniu wykorzystywały potencjał AI. Dobór uczestników zakładał analizę ich motywacji, gdzie kluczowym kryterium była chęć dzielenia się zdobytą wiedzą z innymi. Rekrutacja na kurs wystartowała 17 grudnia ub.r., a zakończyła się 23 stycznia br.

– Przyszłość polskiej gospodarki w dużej mierze zależy od cyfrowej transformacji MŚP. Dlatego, widząc potencjał AI w zwiększaniu PKB i jednocześnie obserwując wyzwania związane z adaptacją tej technologii, stworzyliśmy z SGH program „Umiejętności Jutra: AI”. Liczba chętnych do udziału w programie pokazała, jak wielka jest potrzeba, ale i gotowość do nauki w polskim społeczeństwie. Naszym celem jest wyposażenie przedsiębiorców w praktyczną wiedzę i narzędzia, by mogli stać się pionierami sztucznej inteligencji i wdrażać innowacje w swoich firmach, budując tym samym silniejszą i bardziej konkurencyjną polską gospodarkę – wyjaśnia Magda Kotlarczyk.

MŚP z potencjałem

– Do udziału w I edycji programu „Umiejętności Jutra: AI” mogli się zgłosić przedstawiciele polskiego sektora MŚP. Decyzja o takim wyborze grupy docelowej wynikała z dwóch przyczyn. Po pierwsze to właśnie w sektorze MŚP występuje bardzo niski poziom wykorzystania narzędzi AI. Po drugie, firmy te mają najniższy potencjał do pozyskania szkoleń w tym zakresie – mówi prof. dr hab. Bogumił Kamiński z SGH, dyrektor AI Lab SGH.

– Program jest darmowy i był tak zorganizowany, aby można było w nim uczestniczyć w sposób czasowo elastyczny, niekolidujący z obowiązkami zawodowymi. Największym zaskoczeniem był poziom zainteresowania i zaangażowania uczestników. Pierwotnie planowaliśmy przyjąć 10 tys. osób, ale zwiększyliśmy ten limit do prawie 20 tys. ze względu na bardzo dużą liczbę chętnych do przejścia szkoleń (wpłynęło niemal 40 tys. zgłoszeń – red.). Co więcej, trzy czwarte uczestników zakończyło program uzyskaniem certyfikatu, a 90 proc. absolwentów deklaruje, że nabyte umiejętności planuje od razu po zakończeniu kursu wykorzystać w pracy – dodaje prof. Kamiński.

Tak ogromne zainteresowanie programem może wskazywać na zmianę trendu związanego ze wspomnianą wcześniej pewną powściągliwością MŚP w podejściu do nowych technologii, w tym do AI. Spośród prawie 20 tys. uczestniczek i uczestników z całego kraju przeważały kobiety (58 proc.), dominowały osoby z wykształceniem wyższym (82 proc.) i ludzie młodzi oraz w średnim wieku. Łącznie 99 proc. miało poniżej 55. roku życia, w tym 45 proc. stanowiły osoby w wieku 26–35 lat, a 35,5 proc. w wieku 36–55 lat. Warto podkreślić, że z miejscowości poniżej 50 tys. mieszkańców pochodziło 31 proc. uczestników, w tym 13 proc. z obszarów wiejskich. Uczestnicy byli w zróżnicowanej sytuacji na rynku pracy zarówno pod względem statusu zatrudnienia, jak i wielkości firmy czy pełnionej w niej funkcji.

Najwięcej uczestników poprzedniej edycji programu „Umiejętności Jutra: AI” reprezentowało e-commerce i marketing cyfrowy (21 proc.), usługi (11 proc.) oraz technologie i informacje (11 proc.). W kursie uczestniczyli także przedstawiciele sektorów: administracji, edukacji, logistyki, handlu, produkcji, budownictwa, finansów, organizacji pozarządowych, kultury, rolnictwa i energetyki.

Najwięcej osób pracowało w firmach zatrudniających od 50 do 249 pracowników (28 proc.) oraz od 10 do 49 osób (23 proc.), a także w małych przedsiębiorstwach (16 proc.) i firmach jednoosobowych (17 proc.). Najczęściej zajmowane stanowiska to specjalista/ka (47 proc.), właściciel/ka (23 proc.) i menedżer/ka (20 proc.). Uwagę zwraca dosyć powszechne korzystanie przez uczestników z narzędzi cyfrowych w życiu codziennym (91 proc.), w tym codziennie lub prawie codziennie (53 proc.), raczej dobra (38 proc.) i przeciętna (39 proc.) deklarowana biegłość w wykorzystywaniu AI oraz przekonanie, że AI już teraz ma bardzo duży (39 proc.) lub przynajmniej zauważalny (55 proc.) wpływ na ich życie.

Gdzie jest luka

Równolegle z realizacją programu AI Lab SGH przeprowadziło badanie wśród jego uczestników. Jakie płyną z niego wnioski?

– Z badania wynika paradoks: główna luka nie leży w braku indywidualnych kompetencji pracowników, ale w niedostatecznym przygotowaniu firm i kadry zarządzającej. Pracownicy po udziale w programie deklarują, że mają wystarczającą wiedzę (76 proc.) i umiejętności (78 proc.) do wdrażania AI. Jednak ich firmy często nie nadążają. W 23 proc. badanych firm AI nie używa się wcale, a w 39 proc. – tylko okazjonalnie. Przyczyną jest potencjalny brak wewnętrznych standardów, strategii biznesowej opartej na AI i ogólnej otwartości na innowacje – analizuje dr Albert Tomaszewski z SGH.

– Entuzjazm i inicjatywa pracowników, którzy po kursie czują się na siłach być liderami zmian (aż 69 proc. absolwentów deklaruje taką gotowość), mogą zostać zahamowane przez brak wsparcia ze strony kierownictwa. To oznacza, że na poziomie systemowym należy ukierunkować edukację na, po pierwsze, szkolenie kadry zarządzającej, aby zapewnić aktywne wsparcie dla „oddolnej rewolucji AI”, po drugie, na promowanie ewolucyjnego wdrażania AI. MŚP powinny zaczynać od wdrożeń przynoszących szybkie i mierzalne korzyści, jak automatyzacja zadań czy marketing, dopiero po zdobyciu doświadczenia powinny przechodzić do bardziej zaawansowanych zastosowań. Oraz, po trzecie, budowanie kultury eksperymentowania. Firmy powinny wspierać ciekawość pracowników i ich samodzielne eksplorowanie narzędzi AI. W tym celu należy tworzyć bezpieczne przestrzenie do eksperymentowania i wymiany doświadczeń – wymienia ekspert.

Z badania wynika również, że AI to nie magiczna różdżka i trzeba odróżnić szybkie wygrane od strategicznej zmiany. Wdrożenie narzędzi AI do indywidualnej pracy jest jak „nisko wiszące owoce”. Jednak prawdziwa przewaga konkurencyjna pojawi się w tych firmach, które potraktują AI nie jako gadżet, ale jako fundament nowej strategii biznesowej. Obecnie tylko 15 proc. respondentów wskazało, że generatywna AI jest zarówno często wykorzystywana, jak i jest istotna w codziennym funkcjonowaniu ich firm.

Warto zwrócić uwagę, że w erze AI uczymy się inaczej. Sukces programu to nie tylko zasługa wiedzy ekspertów, ale także siła społeczności. Okazało się, że równie ważna jak treść szkolenia była przestrzeń do współpracy. Platforma do dyskusji online – Discord – ze społecznością liczącą ponad 12 tys. aktywnych uczestników stała się sercem programu, udowadniając, że wspólne rozwiązywanie problemów jest kluczowym elementem budowania realnych kompetencji.

Jednocześnie uczestnictwo w kursie było traktowane jako inwestycja w swoją przyszłość: 81 proc. badanych przyznało, że udział w programie pozytywnie wpłynie na ich pozycję na rynku pracy, a 91 proc. pozytywnie oceniło przydatność kursu w kontekście dalszej kariery.

Projekty przyszłości

Projekty związane z podnoszeniem kompetencji cyfrowych społeczeństwa realizują także resorty cyfryzacji i edukacji – często również przy współpracy z uczelniami wyższymi.

I tak, jednym z ważniejszych projektów wspierających rozwój zaawansowanych kompetencji cyfrowych ostatnich lat była Akademia Innowacyjnych Zastosowań Technologii Cyfrowych (AI Tech), realizowana przez Ministerstwo Cyfryzacji we współpracy z pięcioma uczelniami – Uniwersytetem Warszawskim, Uniwersytetem im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, Politechniką Gdańską, Politechniką Poznańską oraz Politechniką Wrocławską. Na tych uczelniach uruchomiono nowe kierunki i specjalności studiów magisterskich w zakresie sztucznej inteligencji, uczenia maszynowego i cyberbezpieczeństwa. Celem projektu, dofinansowanego z Programu Operacyjnego Polska Cyfrowa na lata 2014–2020, było stworzenie systemowego modelu kształcenia specjalistów w dziedzinie sztucznej inteligencji, uczenia maszynowego i cyberbezpieczeństwa.

W 2024 roku w ramach Programu Współpracy Ministra Cyfryzacji z organizacjami pozarządowymi Ministerstwo Cyfryzacji zrealizowało konkurs „Zostań cyfrową ekspertką”, mający zwiększyć udział kobiet w sektorze nowych technologii. Inicjatywa miała na celu nie tylko rozwój kompetencji cyfrowych, ale również przełamywanie barier związanych z obecnością kobiet w branży technologicznej.

W ramach tego przedsięwzięcia odbyły się liczne szkolenia i warsztaty, które umożliwiły uczestniczkom zdobycie praktycznych umiejętności w zakresie ICT, m.in. programowania, sztucznej inteligencji, testowania systemów, analizy danych i cyberbezpieczeństwa. Efektem konkursu było nie tylko zwiększenie kompetencji cyfrowych kobiet, ale także ich aktywizacja zawodowa i społeczna w branży technologicznej. Działanie to jest kontynuowane w 2025 r. w nieco rozszerzonej formule, zapewniającej dodatkowo uczestniczkom program mentoringowy oraz możliwość przystąpienia do zewnętrznych egzaminów certyfikacyjnych.

Należy wspomnieć również o Programie Rozwoju Talentów Informatycznych (PRTI) – wieloletniej inicjatywie resortu cyfryzacji, realizowanej w latach 2019–2029, która jest skierowana do młodszej części społeczeństwa. Jej celem jest rozwój zaawansowanych kompetencji cyfrowych wśród młodzieży – zarówno uczniów, jak i studentów. Program wspiera edukację w zakresie algorytmiki, programowania oraz projektowania gier komputerowych, a także rozwija umiejętności nauczycieli i wykładowców opiekujących się młodymi talentami. Na rok szkolny/akademicki 2025/2026 w ramach PRTI ogłoszono cztery otwarte konkursy ofert.

Jak podkreśla Ministerstwo Cyfryzacji, te inicjatywy pokazują, jak ważne jest systemowe podejście do edukacji cyfrowej. – Dzięki nim Polska zyskuje wykwalifikowanych specjalistów, gotowych do pracy w dynamicznie rozwijającym się sektorze technologicznym. Wspieranie takich inicjatyw to nie tylko odpowiedź na potrzeby rynku pracy, ale także sposób na budowanie nowoczesnego, innowacyjnego społeczeństwa – podkreśla Biuro Komunikacji resortu.

Programy rozwijające kompetencje uczniów realizuje także Ministerstwo Edukacji.

– Jednym z ciekawych projektów jest zeszyt.online – to projekt realizowany we współpracy z Politechniką Warszawską, dotyczący wykorzystania sztucznej inteligencji dla wsparcia edukacji matematycznej. Projekt o wartości 6 mln rozpoczął się 5 listopada 2024 r., a jego celem jest wzrost umiejętności matematycznych uczniów szkół podstawowych. Nauczyciele oraz 50 tys. uczniów otrzymali dostęp do systemu nauki matematyki wspomaganej sztuczną inteligencją. System ma pobudzać ucznia do ciągłego myślenia i samodzielnego zrozumienia problemu – mówi Katarzyna Lubnauer.

Założeniem projektu jest wyrównywanie szans edukacyjnych dzieci i młodzieży w rozumieniu matematyki oraz sprawienie by nauka matematyki była postrzegana jako bardziej interesująca i efektywna. Projekt Al zeszyt.online uwzględnia zarówno uczniów, którzy potrzebują nadrobić zaległości jak i uczniów utalentowanych matematycznie, zainteresowanych poszerzeniem swoich umiejętności.

Jak dodaje wiceministra edukacji, prowadzone są także szkolenia dla ponad 86 tys. nauczycieli w obszarze umiejętności cyfrowych, realizowane w ramach środków europejskich z Funduszy Europejskich dla Rozwoju Społecznego, w tym szkolenia dla 13 tys. nauczycieli z zakresu AI.

– Poszerzamy również ofertę bezpłatnych cyfrowych materiałów edukacyjnych, udostępnianych na Zintegrowanej Platformie Edukacyjnej (www.zpe.gov.pl) oraz cyfrowych odzwierciedleń podręczników szkolnych, w tym bezpłatny dostęp do narzędzia CANVA dla szkół oraz innych instytucji systemu oświaty, takich jak biblioteki pedagogiczne, placówki doskonalenia nauczycieli czy poradnie psychologiczno-pedagogiczne. W ramach środków z Krajowego Planu Odbudowy realizowane są inwestycje warte ok. 5 mld zł. Ich celem jest wsparcie procesu cyfryzacji edukacji poprzez wyposażenie szkół w sprzęt komputerowy, internet i infrastrukturę sieciową, w tym: wsparcie w zakresie podnoszenia jakości wewnątrzszkolnych sieci LAN dla 30 tys. szkół, zapewnienie nowych komputerów przenośnych do dyspozycji nauczycieli (co najmniej 553 336 sztuk) i uczniów (co najmniej 735 tys. sztuk), wyposażenie sal lekcyjnych w 100 tys. zestawów dla nauczyciela do prowadzenia lekcji zdalnej oraz doposażanie 16 tys. szkół w pracownie STEAM i AI – wymienia Katarzyna Lubnauer.

Foto: .

Jakie są kluczowe luki kompetencyjne i pożądane kierunki działań edukacyjnych na poziomie systemowym?

– Wiele badań wskazuje na kluczową rolę kompetencji miękkich, dających możliwość odnalezienia się na współczesnym, cyfrowym rynku pracy. Oznacza to, że takie umiejętności, jak krytyczne myślenie, adaptacyjność czy może przede wszystkim umiejętność uczenia się, są ważniejsze niż znajomość tego czy innego języka programowania lub popularnego aktualnie programu. W dynamicznie zmieniającej się rzeczywistości technologicznej umiejętności technologiczne dezaktualizują się bardzo szybko. Z punktu widzenia działań edukacyjnych rozwijanie tego typu umiejętności jest oczywiście znacznie trudniejsze niż „twardych” kompetencji – jak chociażby programowania. Jednak to właśnie postawienie na tego typu elementy będzie miało największy pozytywny skutek społeczny – wskazuje Ignacy Święcicki.

Szerokie działania

Jednocześnie interesariusze rynku zgadzają się co do słuszności wskazanej na początku potrzeby działań różnych stron na rzecz podnoszenia kompetencji cyfrowych społeczeństwa. Jak postrzegają rolę państwa, sektora prywatnego i uczelni w tych działaniach?

– Na przykładzie projektu AI Tech można pokazać, jak ważna jest rola administracji publicznej w rozpoczynaniu działań oraz w przejmowaniu zadań organizacyjnych i technicznych, co odciąża ekspertów merytorycznych i ułatwia współpracę między instytucjami. Rola Ministerstwa Cyfryzacji (MC) jako koordynatora projektu AI Tech była kluczowa dla jego sukcesu. Dzięki aktywnemu zaangażowaniu ministerstwa, uczelnie partnerskie mogły skupić się przede wszystkim na aspektach merytorycznych – tworzeniu programów studiów, prowadzeniu zajęć i opiece nad studentami – bez konieczności zajmowania się złożonymi kwestiami organizacyjnymi i administracyjnymi – informuje resort cyfryzacji.

Z kolei celem Porozumienia PW Skills jest rozwijanie kompetencji cyfrowych we współpracy z szerokim gronem interesariuszy. Stanowi to dopełnienie utworzenia Centrum Rozwoju Kompetencji Cyfrowych (CRKC), które jest uwzględnione w priorytecie V (Wzmocnienie zarządzania rozwojem kompetencji cyfrowych) Programu Rozwoju Kompetencji Cyfrowych. Wśród podmiotów współpracujących w tym zakresie znajdują się m.in. administracja rządowa i samorządowa, organizacje pozarządowe, przedsiębiorcy, sektorowe rady ds. kompetencji, środowisko naukowe – Obecnie w PW Skills jest już 20 partnerów – podaje Ministerstwo Cyfryzacji w stanowisku przesłanym „Rzeczpospolitej”.

– Cyfrowa transformacja edukacji to proces ciągły, możliwy do zrealizowania przez zbudowanie wydajnego ekosystemu edukacji cyfrowej. W systemie tym konieczna jest synergia między działaniami poszczególnych instytucji, które muszą dobrze rozumieć swoją rolę i wagę swoich działań w tym systemie dla rozwoju społeczeństwa. Tymi instytucjami są szkoły, instytucje zarządzające systemem na poszczególnych jego poziomach – Ministerstwo Edukacji Narodowej, kuratoria, organy prowadzące, instytucje wspierające system oświaty – takie jak np. placówki doskonalenia nauczycieli, uczelnie, organizacje pozarządowe, prowadzące działalność edukacyjną oraz biznes, oferujący dla edukacji nowoczesne rozwiązania szkoleniowe czy sprzętowe – mówi Katarzyna Lubnauer.

– Rolą państwa jest tworzenie przejrzystych ram rozwoju oraz wspieranie, także finansowe, uczenia się przez całe życie. Do kluczowych zadań władz publicznych należy również budowanie podstawowych kompetencji cyfrowych w ramach edukacji formalnej. Firmy z kolei aktywnie uczestniczą w podnoszeniu kwalifikacji cyfrowych pracowników, zarówno poprzez współfinansowanie, jak i merytoryczny wkład w programy edukacyjne. Ważną rolą sektora prywatnego jest również współodpowiedzialność za tworzenie miejsc pracy, które pozwalają na natychmiastowe wykorzystanie nowo nabytych umiejętności w dziedzinie AI. Uzupełnieniem tego ekosystemu są uczelnie, które z jednej strony odpowiadają za kształcenie specjalistów i edukację dorosłych, a z drugiej – blisko współpracują z otoczeniem biznesowym, czego idealnym przykładem jest program „Umiejętności Jutra” – dodaje dr hab. Paweł Kubicki z SGH.

Kolejnym doskonałym przykładem tej synergii między sektorem prywatnym a uczelniami jest ostatnie ogłoszenie grantu Google.org dla dwóch polskich uczelni: Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu i Politechniki Warszawskiej, na uruchomienie programu seminariów z zakresu cyberbezpieczeństwa dla studentów. To pokazuje, jak firmy technologiczne aktywnie wspierają rozwój kluczowych kompetencji, odpowiadając na realne potrzeby rynku pracy i bezpieczeństwa cyfrowego.

– Spośród różnych obszarów szeroko pojętej cyfryzacji to właśnie podnoszenie umiejętności cyfrowych czy szerzej, cyfrowej gotowości społeczeństwa, jest obszarem, w którym współpraca między różnymi rodzajami instytucji jest najbardziej istotna. Potrzebny jest przykład „z góry” – wskazanie kierunku rozwoju i priorytetów przez administrację czy decydentów politycznych. Niezbędne jest zaangażowanie systemu edukacji, na wszystkich poziomach – od edukacji podstawowej po uczelnie. Ale konieczne jest też włączenie w działania sektora prywatnego – chociażby firm czy organizacji, których pracownicy powinni nabywać nowe umiejętności, w tym cyfrowej. Miejsce pracy wydaje się tu odpowiednią przestrzenią – nie tylko z racji możliwości edukacyjnych, ale również korzyści dla pracodawcy, wynikających z lepiej wykształconej kadry – podkreśla Ignacy Święcicki.

Warto sięgnąć po kluczowe rekomendacje wdrożeniowe z badania towarzyszącego programowi „Umiejętności Jutra: AI”. Tak więc droga do AI w firmie to ewolucja, a nie rewolucja – MŚP powinny rozpoczynać swoją przygodę z AI od wdrożeń przynoszących szybkie i mierzalne korzyści. Może to być automatyzacja powtarzalnych zadań administracyjnych, wykorzystanie narzędzi AI do tworzenia treści marketingowych czy usprawnienia komunikacji z klientami. Dopiero po zdobyciu doświadczenia i zbudowaniu zaufania do technologii, warto eksplorować bardziej zaawansowane zastosowania, jak np. budowa agentów AI.

Przykładem takiego podejścia jest polska firma produkująca rzemieślnicze obuwie, która wykorzystuje Gemini, model AI od Google, do obsługi zapytań klientów i tworzenia ofert. Dzięki temu mała, czasami nawet jednoosobowa, firma zyskuje „dodatkowego pracownika”, znacznie szybciej zarządza zadaniami i skaluje swoją działalność bez konieczności zatrudniania wielu osób.

Przy wdrażaniu AI w firmie lepiej wspierać, niż blokować ciekawość pracowników. Osoby, które samodzielnie eksplorują narzędzia AI i dzielą się wiedzą, są cennymi ambasadorami zmian w organizacji, co zaobserwowano w badaniu MŚP. Zarządzający powinni wspierać takie inicjatywy, np. poprzez systemy zachęt, tworzenie przestrzeni do eksperymentowania i wymiany doświadczeń, ale w ramach ustalonych zasad gwarantujących bezpieczeństwo organizacji.

Co ważne, po ogromnym zainteresowaniu i sukcesie I edycji programu „Umiejętności Jutra: AI” Google i SGH ogłosiły start drugiej jego odsłony. Udział w nim niezmiennie jest bezpłatny. Cel również pozostaje ten sam: pomagać polskim firmom, zwłaszcza tym z sektora MŚP, efektywnie wdrażać rozwiązania oparte na sztucznej inteligencji.

Nowa edycja startuje już 8 września 2025 r. Będzie obejmować ponad 25 godzin zaktualizowanych materiałów wideo i webinarów oraz zajęć praktycznych, prowadzonych przez ekspertów Google i SGH oraz praktyków biznesu. Uczestnicy będą mieli szansę poznać jeszcze szersze możliwości zastosowania AI w codziennych zadaniach i rozwoju firmy. Od osobistej produktywności, przez wykorzystanie agentów AI, do automatyzacji poszczególnych procesów biznesowych, po transformację z AI całej organizacji.

Do programu mogą zgłosić się specjaliści, menedżerowie, a także właściciele małych lub średnich firm. Ta edycja otwarta jest również dla studentów pragnących zdobyć kompetencje z zakresu AI, które ułatwią im znalezienie stażu lub pracy w polskich MŚP planujących wykorzystać narzędzia AI.

Materiał powstał we współpracy z Google