W Pawilonie Kosmosu w weneckiej galerii w Cannaregio dwójka artystów z Nepalu, zaproszona przez polskiego kuratora, przedstawi performatywne widowisko „A Study in Isolation”. Jest ono efektem studyjnego pobytu Amrit Karki i Amazumi w naukowym ośrodku badawczym LunAres pod Piłą, gdzie artyści uczestniczyli w symulowanej misji kosmicznej, opartej m.in. na scenariuszu udziału polskiego astronauty, Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego, w misji Axiom 4 na Międzynarodową Stację Kosmiczną.
Jan Świerkowski ukończył astrofizykę na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu, a następnie uzyskał tytuł doktora kulturoznawstwa. Jest twórcą spektakli i wystaw art & science, prezentowanych w różnych krajach świata. Był m.in. kuratorem wystawy „Zrozumieć Wszechświat” w Polskim Pawilonie podczas EXPO 2020 w Dubaju oraz immersyjnego widowiska „Eksperymenty z wyobraźnią” podczas Biennale w Kochi w Indiach w 2023 roku.
Astronomia i kosmologia jako punkt wyjścia do rozważań filozoficznych
– Od zawsze interesuję się tematyką związaną z kosmosem a jednocześnie astronomia i kosmologia są dla mnie punktem wyjścia do rozważań filozoficznych i humanistycznych. W moich działaniach jest silna inspiracja nauką, ale także książkami Stanisława Lema i futurologią. Astronauci pojawiali się w moich projektach już na przykład w spektaklu „Powrót” z udziałem Stanisława Tyma. Dziś znów ożywają takie tematy, jak wyścig różnych krajów, by znów stanąć na Księżycu, a za chwilę na Marsie, więc pytania Lema nie tracą na aktualności. Czy chcemy rzeczywiście o kosmosie dowiedzieć się czegoś więcej, czy rozciągnąć Ziemię do granic kosmosu? A wtedy ruszając na podbój kosmosu powielamy tylko wzorce i schematy władzy, więc interesuje nas wyłącznie, kto pierwszy zatknie flagę na Księżycu i powie: to moje – mówi „Rzeczpospolitej” Jan Świerkowski.
Czytaj więcej
19. Biennale Architektury 2025 w Wenecji jest największe w jego historii. Pokazuje praktyczne dzi...
Inspiracje obecnego projektu „A Study in Isolation” – powstałego we współpracy z artystami z Nepalu, kuratorami z Azji i Europy oraz polskimi instytucjami nauki i kultury – były jeszcze inne. Po pierwsze, pomysł ten zrodził się w trakcie ubiegłorocznej studyjnej podróży Jana Świerkowskiego do Nepalu, gdzie wbrew stereotypom spotkał ludzi nie tylko skupionych na jodze i buddyzmie, ale także bardzo ciekawych współczesnych artystów otwartych na świat. I pomyślał, że byłoby wspaniale włączyć ich do międzynarodowego projektu, w którym byliby pełnoprawnymi współtwórcami narracji o kosmosie, bo różnorodność kulturowa ma w niej moc i znaczenie. Stąd wzięło się zaproszenie zaprzyjaźnionej pary Nepalczyków do polskiego badawczego ośrodka LunAres pod Piłą, mieszczącego się w dawnej bazie wojskowej.