Reklama

Były premier Katalonii stanie przed sądem za wspieranie grupy terrorystycznej

Carles Puigdemont, były premier autonomicznego regionu w Hiszpanii, Katalonii stanie przed sądem za wspieranie terrorystycznych działań grupy Tsunami Democratic. Grupa dąży do uzykania przez Katalonię niepodległości od Hiszpanii.

Publikacja: 07.02.2024 22:14

Były premier Katalonii podczas przemowy przed Parlamentem Europejskim

Były premier Katalonii podczas przemowy przed Parlamentem Europejskim

Foto: PAP/EPA/RONALD WITTEK

Sąd Najwyższy Hiszpanii zajmie się sprawą Puigdemonta mimo sprzeciwu ze strony hiszpańskiego Prokuratora Generalnego oraz jednego z sędziów, których zdaniem nie ma uzasadnionych przesłanek wskazujących na popełnienie przestępstwa przez polityka w związku z działalnością grupy Democratic Tsunami. 

Sprawa toczy się od 2019 roku i jest wspierane przez obecny rząd Hiszpanii. Wsparcie to wynika z chęci zatrzymania dążeń niepodległościowych części Katalończyków. Katalonia to autonomiczny region Hiszpanii ze swoją „stolicą" w Barcelonie, w który bardzo mocno dąży do oderwania się od reszty kraju — w 2015 roku miejscowy parlament uchwwalił deklarację niepodległości, w której wypowiedział posłuszeństwo Hiszpanii, w tym także miejscowemu Trybunałowi Konstytucyjnemu. Wobec tych dzialań, Hiszpania zniosła autonomię regionu. Ten ciąg wydarzeń zaognił konflikt między regionem, a resztą kraju. 

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Konsumenci
Jest opinia rzecznika generalnego TSUE ws. WIBOR-u. Wstrząśnie bankami?
Prawo rodzinne
Sąd Najwyższy wydał ważny wyrok dla konkubentów. Muszą się rozliczyć jak po rozwodzie
Podatki
Inspektor pracy zamieni samozatrudnienie na etat - co wtedy z PIT, VAT i ZUS?
Zawody prawnicze
W sądach pojawią się togi z białymi lub złotymi żabotami. Wiemy, kto je włoży
Sądy i trybunały
Rzecznik dyscyplinarny sędziów „na uchodźstwie”. Jak minister chce ominąć ustawę
Reklama
Reklama