Reklama

Kobiety uderzają największym w historii pozwem zbiorowym w Disney

W piątek sąd w Kalifornii zatwierdził największy do tej pory w historii pozew zbiorowy - dziewięć tysięcy kobiet pozwało spółkę Walt Disney Company za różnicę w wynagrodzeniach. Pozew został wniesiony na podstawie kalifornijskiej ustawy o równych wynagrodzeniach między płciami.

Publikacja: 11.12.2023 16:53

Symboliczny zamek Disney w paryskim parku rozrywki Disneyland

Symboliczny zamek Disney w paryskim parku rozrywki Disneyland

Foto: Adobe Stock

Prawniczka powodek obecna podczas rozprawy powiedziała, że spółka oszukiwała pracowniczki przez ostatnie lata, a dziś "udowodniono, że się mylili". - Ta sprawa nie dotyczy dziewięciu indywidualnych powodów. Chodzi o wszystkie kobiety w Kalifornii, które dla Disneya pracują i które mają dość tego, że zarabiają mniej niż ich koledzy, które domagają się sprawiedliwego traktowania. To wszystko." podkreśliła mecenas. 

Jak przedstawiono w pozwie kobiety mają zarabiać średnio 2 proc. mniej niż mężczyźni wykonujący tę samą pracę, nie wliczając w to premii oraz innych planów motywacyjne, które również miały być rozdzielane w nierówny sposób. Główną powódką jest LaRonda Rasmussen, która pracowała na stanowisku menadżerskim w 2017 roku i zarabiała 109 958 dolarów rocznie, a więc mniej niż każdy z pozostałych sześciu menadżerów, mężczyzn. To także o ponad 16 tys. dolarów mniej niż najgorzej opłacany na tym stanowisku mężczyzna. 

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Konsumenci
Jest opinia rzecznika generalnego TSUE ws. WIBOR-u. Wstrząśnie bankami?
Prawo rodzinne
Sąd Najwyższy wydał ważny wyrok dla konkubentów. Muszą się rozliczyć jak po rozwodzie
Podatki
Inspektor pracy zamieni samozatrudnienie na etat - co wtedy z PIT, VAT i ZUS?
Zawody prawnicze
Rząd zdecydował: nowa grupa zawodowa otrzyma przywilej noszenia togi
Sądy i trybunały
Rzecznik dyscyplinarny sędziów „na uchodźstwie”. Jak minister chce ominąć ustawę
Reklama
Reklama