Czy poselski immunitet ochroni Romana Giertycha przed ściganiem prokuratury

Adwokat Roman Giertych dostał się do Sejmu i już niedługo zostanie posłem. A to oznacza, że po ślubowaniu objęty zostanie immunitetem. Czy dzięki temu stanie się nietykalnym dla wymiaru sprawiedliwości? Sprawa nie jest tak oczywista jakby się wydawało a opinie prawników podzielone.

Publikacja: 18.10.2023 18:55

Czy poselski immunitet ochroni Romana Giertycha przed ściganiem prokuratury

Foto: PAP/Leszek Szymański

Przypomnijmy, że Giertych jakiś czas temu opuścił Polskę i wyprowadził się do Włoch. W kraju cały czas nierozstrzygnięta do końca pozostaje sprawa którą prowadzi Prokuratura Regionalna w Lublinie. Ta zamierza postawić adwokatowi trzy zarzuty: przywłaszczenia mienia wielkiej wartości w kwocie ponad 72 mln zł i wyrządzenia giełdowej spółce szkody majątkowej w wielkich rozmiarach, prania brudnych pieniędzy w kwocie prawie 5,2 mln zł oraz wyrządzenia spółce Polnord szkody w wysokości 4,5 mln zł pod pozorem umowy na reprezentowanie tej spółki przez kancelarię prawną w postępowaniu przed Naczelnym Sądem Administracyjnym.

Czy aby dalej mogła się ona toczyć potrzebne będzie uchylenie immunitetu przez Sejm? Opinie prawników nie są jednoznaczne.

Jedni twierdzą, że nie będzie takiej konieczności. Powód?

Czytaj więcej

Do Sejmu wchodzą parlamentarzyści z zarzutami prokuratorskimi

Immunitet procesowy, ich zdaniem, nie ma zastosowania w postępowaniu karnym, wszczętym przed dniem ogłoszenia wyników wyborów wobec osoby, która został wybrana na posła lub senatora. Pod warunkiem jednak, że konkretnej osobie (w tym przypadku adwokatowi) postawiono już zarzuty. A tak się nie stało bo Roman Giertych przebywa za granicą. To jednak także może okazać się niewystarczającą przeszkodą. Śledczy mogą bowiem uznać, że fakt przebywania za granicą uzasadnia prowadzenie postępowania przeciwko osobie bez ogłoszenia zarzutów. Taką możliwość daje im art. 313 paragraf 1 kodeksu postępowania karnego. Ten stanowi, że …. jeżeli dane istniejące w chwili wszczęcia śledztwa lub zebrane w jego toku uzasadniają dostatecznie podejrzenie, że czyn popełniła określona osoba, wydaje się postanowienie o przedstawieniu zarzutów, ogłasza je niezwłocznie podejrzanemu i przesłuchuje się go, chyba że ogłoszenie postanowienia lub przesłuchanie podejrzanego nie jest możliwe z powodu jego ukrywania się lub nieobecności w kraju…

Drudzy są zdania, że nic złego się nie wydarzy.

Konstytucja gwarantuje posłom i senatorom brak odpowiedzialności karnej za działalność, która wchodzi w zakres wykonywania mandatu i jest ściśle związana z pełnieniem funkcji parlamentarzysty. To immunitet materialny. Ma on trwały i niezbywalny charakter. Za to co poseł zrobił albo czego nie zrobił w trakcie kadencji nie można go ukarać po jej zakończeniu (lub po utracie mandatu). Chodzi jednak tylko o aktywność przypisaną do pełnionej funkcji, czyli np. zgłaszanie wniosków, wystąpienia, głosowania.

Czym innym jest immunitet formalny. - Uniemożliwia on pociągnięcia posła do odpowiedzialności karnej bez zgody Sejmu - przypomina Jacek Dubois, reprezentujący Romana Giertycha. Jest on ograniczony czasowo. Zakaz pociągnięcia posła do odpowiedzialności karnej bez zgody Sejmu obowiązuje od dnia ogłoszenia wyników wyborów do dnia wygaśnięcia mandatu.

Czytaj więcej

List żelazny w przypadku Romana Giertycha nie sprawdzi się

Z kolei postępowanie karne wszczęte przed dniem wyboru na posła może ulec zawieszeniu do czasu wygaśnięcia mandatu. Zawieszenie jest możliwe na żądanie Sejmu. Wówczas zawieszeniu ulega bieg przedawnienia, więc polityk nie może liczyć na to, że przestępstwo się przedawni.

Poseł i senator zawsze może zrezygnować z ochrony, jaką mu daje immunitet i samodzielnie wyrazić zgodę na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej.

Przypomnijmy, że Giertych jakiś czas temu opuścił Polskę i wyprowadził się do Włoch. W kraju cały czas nierozstrzygnięta do końca pozostaje sprawa którą prowadzi Prokuratura Regionalna w Lublinie. Ta zamierza postawić adwokatowi trzy zarzuty: przywłaszczenia mienia wielkiej wartości w kwocie ponad 72 mln zł i wyrządzenia giełdowej spółce szkody majątkowej w wielkich rozmiarach, prania brudnych pieniędzy w kwocie prawie 5,2 mln zł oraz wyrządzenia spółce Polnord szkody w wysokości 4,5 mln zł pod pozorem umowy na reprezentowanie tej spółki przez kancelarię prawną w postępowaniu przed Naczelnym Sądem Administracyjnym.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Praca, Emerytury i renty
Babciowe przyjęte przez Sejm. Komu przysługuje?
Sądy i trybunały
Sędzia WSA ujawnia, jaki tak naprawdę dostęp do tajnych danych miał Szmydt
Orzecznictwo
Kolejny ważny wyrok Sądu Najwyższego wydany już po uchwale frankowej
ABC Firmy
Pożar na Marywilskiej. Ci najemcy są w "najlepszej" sytuacji
Prawo pracy
Od piątku zmiana przepisów. Pracujesz na komputerze? Oto, co powinieneś dostać