Pana zdaniem potrzebny nam jest w ogóle oddzielny kodeks rolny?
Rozproszenie regulacji prawnorolnych w wielu aktach normatywnych jest rzeczywistym problemem stwarzającym często realne trudności w stosowaniu tego prawa. Zatem sama idea uporządkowania regulacji prawnych dotyczących rolnictwa wydaje się słuszna. Jest to jednak zadanie bardzo złożone, wymagające przede wszystkim pogłębionej dyskusji co do zakresu zmian, jak również kształtu i miejsca przyszłej regulacji w systemie prawa. Obawiam się, że przyjęcie kodeksu w proponowanym kształcie przyniosłoby znacznie więcej szkód niż korzyści. Nie widzę potrzeby przyjmowania kodyfikacji w takim kształcie, zwłaszcza że akurat kwestie w niej poruszane są już regulowane w innych ustawach, w sposób znacznie szerszy, bardziej spójny i precyzyjny. Tu na razie mamy ujęcie hasłowe i wiele odesłań do przepisów odrębnych. Nie widzę, czemu taka regulacja miałaby służyć.