Takiego zdania był Wojewódzki Sąd Administracyjny w Olsztynie rozpatrujący sprawę niedoszłego studenta, któremu uniwersytet odmówił udzielenia informacji publicznej.
Pod koniec 2012 roku mężczyzna wysłał e-mailem wniosek do dziekana wydziału uniwersytetu o udostępnienie: treści dwóch losowo wybranych decyzji, doręczonych za pokwitowaniem do imiennie oznaczonego kandydata o nieprzyjęciu na studia stacjonarne oraz wskazanie imienia i nazwiska co najmniej dwóch innych kandydatów, którym doręczono za pokwitowaniem decyzję administracyjną o nieprzyjęciu na studia stacjonarne w roku akademickim 2010/2011.
Wnioskodawca zażądał, by treść udostępnionych decyzji zawierała imię i nazwisko adresatów, natomiast ich adresy zamieszkania można zanonimizować.
W odpowiedzi dziekan wydał decyzję administracyjną, w której odmówił udostępnienia wnioskowanych danych z uwagi na brak w sprawie znamion informacji publicznej. Wskazał, że zgodnie z rozporządzeniem ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego uczelnia ma obowiązek przechowywania kopii dokumentów kandydatów nieprzyjętych na I rok studiów jedynie przez okres dwunastu miesięcy. Zdaniem dziekana rok na składowanie decyzji już upłynął i nie posiada on pism, których domaga się wnioskodawca.
Wyjaśnił również, że żądane przez mężczyznę informacje nie podlegają przede wszystkim udostępnieniu z uwagi na ochronę danych osobowych i prawo do prywatności osób, których dane osobowe miałyby zostać udostępnione.