Reklama

Decyzje odmawiające przyjęcia na studia to informacja publiczna

Treść decyzji uniwersytetu o nie przyjęciu kandydata na studia stacjonarne, jednolite magisterskie jest informacją publiczną i podlega udostępnieniu, z ewentualnym ograniczeniem danych wrażliwych.

Publikacja: 25.05.2013 12:46

Ministerstwo nauki ma monitorować losy absolwentów dzięki danym z ZUS

Ministerstwo nauki ma monitorować losy absolwentów dzięki danym z ZUS

Foto: Fotorzepa, Rafał Guz rg Rafał Guz

Takiego zdania był Wojewódzki Sąd Administracyjny w Olsztynie rozpatrujący sprawę niedoszłego studenta, któremu uniwersytet odmówił udzielenia informacji publicznej.

Pod koniec 2012 roku mężczyzna wysłał e-mailem wniosek do dziekana wydziału uniwersytetu o udostępnienie: treści dwóch losowo wybranych decyzji, doręczonych za pokwitowaniem do imiennie oznaczonego kandydata o nieprzyjęciu na studia stacjonarne oraz wskazanie imienia i nazwiska co najmniej dwóch innych kandydatów, którym doręczono za pokwitowaniem decyzję administracyjną o nieprzyjęciu na studia stacjonarne w roku akademickim 2010/2011.

Wnioskodawca zażądał, by treść udostępnionych decyzji zawierała imię i nazwisko adresatów, natomiast ich adresy zamieszkania można zanonimizować.

W odpowiedzi dziekan wydał decyzję administracyjną, w której odmówił udostępnienia wnioskowanych danych z uwagi na brak w sprawie znamion informacji publicznej. Wskazał, że zgodnie z rozporządzeniem ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego uczelnia ma obowiązek przechowywania kopii dokumentów kandydatów nieprzyjętych na I rok studiów jedynie przez okres dwunastu miesięcy. Zdaniem dziekana rok na składowanie decyzji już upłynął i nie posiada on pism, których domaga się wnioskodawca.

Wyjaśnił również, że żądane przez mężczyznę informacje nie podlegają przede wszystkim udostępnieniu z uwagi na ochronę danych osobowych i prawo do prywatności osób, których dane osobowe miałyby zostać udostępnione.

Reklama
Reklama

Podobnego zdania był prorektor uczelni, do którego trafiło odwołanie. W swojej decyzji stwierdził, że nie można udostępniać treści decyzji o nie przyjęciu na studia imiennie oznaczonej osoby, gdyż byłoby to sprzeczne z ustawa o ochronie danych osobowych. Dodał, że osoba fizyczna, której dane dotyczą, musiałaby wyrazić zgodę na ich udostępnienie. Prorektor wyraził również pogląd, że w związku z tym, iż nadrzędny charakter ma ustawa o ochronie danych, informacje o których udostępnienie wystąpiono nie mają charakteru informacji publicznej.

Sprawa trafiła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Olsztynie. WSA wyrokiem z 9 maja 2013 roku sygn. II SA/Ol 206/13 uchylił obie decyzje uniwersytetu, stając na stanowisku, iż w świetle regulacji ustawy o dostępie do informacji publicznej decyzje uczelni odmawiające przyjęcia na studia mają charakter informacji publicznej.

Sąd orzekł, że dziekan oraz prorektor pogubili się w ustaleniach i błędnie zinterpretowali przepisy. WSA wyjaśnił, że w przypadku, gdy organ nie dysponuje informacją, o którą wnosi zainteresowany, to ma obowiązek odpowiedzi na piśmie bez wydania decyzji o odmowie udostępnienia. Natomiast jeśli posiada takie dane to powinien rozważyć ich udostępnienie przy ewentualnej konieczności anonimizacji danych wrażliwych (osobowych).

Wyrok jest nieprawomocny. Przysługuje od niego skarga do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Takiego zdania był Wojewódzki Sąd Administracyjny w Olsztynie rozpatrujący sprawę niedoszłego studenta, któremu uniwersytet odmówił udzielenia informacji publicznej.

Pod koniec 2012 roku mężczyzna wysłał e-mailem wniosek do dziekana wydziału uniwersytetu o udostępnienie: treści dwóch losowo wybranych decyzji, doręczonych za pokwitowaniem do imiennie oznaczonego kandydata o nieprzyjęciu na studia stacjonarne oraz wskazanie imienia i nazwiska co najmniej dwóch innych kandydatów, którym doręczono za pokwitowaniem decyzję administracyjną o nieprzyjęciu na studia stacjonarne w roku akademickim 2010/2011.

Pozostało jeszcze 80% artykułu
Reklama
Opinie Prawne
Jakub Sewerynik: O starszych braciach, czyli mury rosną
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Internet i prawo autorskie
Internetowe filmiki z dzikimi zwierzętami i ludźmi mogą być bardzo niebezpieczne
Służby mundurowe
W 2026 roku wojsko wezwie nawet 235 tys. osób. Kto jest na liście?
Nieruchomości
Będą ważne zmiany w prawie budowlanym? „Żółta kartka” zamiast blokady inwestycji
Materiał Promocyjny
Rynek europejski potrzebuje lepszych regulacji
Podatki
Ojciec zarządza pensją córki - co z podatkiem?
Materiał Promocyjny
Wiedza, która trafia w punkt. Prosto do Ciebie. Zamów już dziś!
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama