Zmiany w opłatach za drugi kierunek studiów

Student ma z góry wiedzieć, a nie dopiero po roku nauki, czy będzie płacić za drugi kierunek.

Publikacja: 27.02.2014 07:10

Resort proponuje podwojenie liczby studentów, z 10 do 20 proc., uprawnionych do bezpłatnego studiowa

Resort proponuje podwojenie liczby studentów, z 10 do 20 proc., uprawnionych do bezpłatnego studiowania.

Foto: Fotorzepa, Rob Robert Gardziński

O odpłatności za drugi kierunek studiów ma decydować średnia ocen z pierwszego kierunku. Zwolnienie z opłat będzie dotyczyć całego toku studiów I stopnia, czyli licencjackich. Takie zmiany w procedowanym w Sejmie projekcie noweli prawa o szkolnictwie wyższym chce jeszcze zaproponować Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego.

Resort proponuje także podwojenie liczby studentów, z 10 do 20 proc., uprawnionych do bezpłatnego studiowania.

Dziś zwolnieni z opłat za drugi kierunek są ci, którzy znajdą się w grupie 10 proc. najlepszych studentów na pierwszym roku tego drugiego kierunku. Aby nie płacić, warunek ten trzeba spełnić na każdym kolejnym roku.

W rezultacie ci, którzy decydują się na drugi kierunek, o tym, czy będą się uczyć za darmo, dowiadują się dopiero po pierwszym roku.

– Uważam, że dotychczasowe rozwiązanie jest nie fair w stosunku do studentów, dlatego planujemy zmienić przepisy, tak aby osoby, które rozpoczynają drugi kierunek, podejmowały racjonalną decyzję i od razu wiedziały, czy muszą za niego zapłacić – mówi prof. Lena Kolarska-Bobińska, minister nauki.

Do Adama Szota, rzecznika praw studenta, codziennie zgłasza się co najmniej kilkanaście zdezorientowanych osób.

– Wolą nie rozpoczynać kształcenia na drugim kierunku, nie znając zasad ewentualnej odpłatności. Nie chcą ryzykować – mówi.

Prof. Kolarska-Bobińska tłumaczy, że narzucenie opłat za drugi kierunek było konieczne, by uczelnie stawiały na jakość kształcenia, a nie ilość studentów.

– Zależy nam, by najlepsi uzyskiwali jak najbardziej wszechstronne wykształcenie, dlatego tylko najlepsi zostaną zwolnieni z opłat – dodaje.

– To błędne rozumowanie – uważa Piotr Müller, przewodniczący Parlamentu Studentów RP. – Drugi kierunek podejmują tylko najbardziej ambitni. Tacy, którzy są w stanie pogodzić naukę na dwóch kierunkach. Przystępują do rekrutacji tak samo jak wszyscy i nie powinno się ograniczać im tego opłatami – tłumaczy Müller.

Tego samego zdania jest Aleksander Temkin z Instytutu Filozofii UW.

– Jeśli koniecznie resort chce sprawdzać osiągnięcia studiujących drugi kierunek, może wprowadzić egzaminy końcowe po każdym roku. Dopiero jeśli student ich nie zaliczy, można pobierać opłaty za studia – dodaje Temkin.

etap legislacyjny: po pierwszym czytaniu w Sejmie

O odpłatności za drugi kierunek studiów ma decydować średnia ocen z pierwszego kierunku. Zwolnienie z opłat będzie dotyczyć całego toku studiów I stopnia, czyli licencjackich. Takie zmiany w procedowanym w Sejmie projekcie noweli prawa o szkolnictwie wyższym chce jeszcze zaproponować Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego.

Resort proponuje także podwojenie liczby studentów, z 10 do 20 proc., uprawnionych do bezpłatnego studiowania.

Pozostało 82% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów