Marzec: Wózek jak garnitur

Dominik miał 16 lat, gdy skoczył do wody. W ciągu kilku sekund jego życie zupełnie się zmieniło. Tomek Brzozowski z Fundacji Aktywnej Rehabilitacji odwiedził go pół roku po wypadku. To był kolejny przełom w życiu niepełnosprawnego nastolatka.

Publikacja: 01.05.2008 11:45

Tomek i Dominik (fot. Artur Sienicki)

Tomek i Dominik (fot. Artur Sienicki)

Foto: FISE

Red

16-letni Dominik miał już zaplanowaną przyszłość. Dobrze wiedział, co będzie robił w życiu. Chciał zostać mechanikiem samochodowym. Jeden skok do wody pokrzyżował wszystkie jego plany.

– Uszkodzony krąg C6 – usłyszał od lekarzy. Dla nich były to słowa, dla niego oznaczało to niewładne obie ręce i nogi. Potem była rehabilitacja i powrót do domu. Dominik wierzył, że któregoś dnia znowu stanie na własnych nogach. Ale terapia nie przynosiła efektów. Kiedy dotarło do niego, że wypadek nieodwracalnie zmienił jego życie, nie chciał nikogo widzieć. Zaszył się w pokoju z pilotem od telewizora. Pewnego dnia, w mieszkaniu na czwartym piętrze, rozległ się dzwonek.

W drzwiach stał Tomek Brzozowski z Fundacji Aktywnej Rehabilitacji.– Miałem wtedy 20 lat, byłem niewiele starszy od Dominika – opowiada Tomek. – Przyjechałem do niego z niepełnosprawnym kolegą, żeby namówić go na zajęcia, jakie organizowała Fundacja.

– To była rehabilitacja poprzez sport. Pojechałem i spodobało mi się. Potem Tomek namówił mnie, żebym przyjechał na obóz wprowadzający – wspomina Dominik.

FAR od początku istnienia organizuje takie obozy, a także sportowe i tematyczne. Na obozach wprowadzających osoby niepełnosprawne poprawiają swoją sprawność fizyczną i uczą się samodzielności w życiu codziennym, m.in. jak poruszać się na wózku i pokonywać bariery architektoniczne i naturalne, jak wstać z łóżka i się ubrać. Zajęcia sportowe i teoretyczne prowadzą niepełnosprawni instruktorzy, co bardzo motywuje uczestników do pracy i uświadamia im, że wózek nie odbiera radości życia.

– Po obozie Tomek, który był trenerem rugby, namówił mnie, żebym wpadł na trening – opowiada Dominik. – W sali gimnastycznej zobaczyłem ludzi jeżdżących na wózkach tak dobrze, że się załamałem. Ja tak nie potrafiłem. Nie pojechałem na następne spotkanie.

Tomek jednak nie odpuścił. Dzwonił do Dominika i tłumaczył mu, że zawodnicy, których widział też kiedyś mieli problemy z poruszaniem się na wózku. Tak długo go namawiał, aż chłopak w końcu zjawił się na treningu. Dzisiaj jest członkiem kadry narodowej rugby na wózkach. Uprawia też szermierkę.

– Oswoiłem się ze swoją niepełnosprawnością, musiałem też szybciej dorosnąć niż moi rówieśnicy – mówi Dominik. – Miałem indywidualny tok nauczania, dużo trenowałem, w 2001 r. pojechałem na obóz FAR już jako instruktor, zrobiłem kurs prawa jazdy, skończyłem studia informatyczne – wylicza.

– Fundacja ma swoje biura na terenie całego kraju. Osoby niepełnosprawne, które się do nas zgłaszają mogą korzystać z naszej pomocy tak długo, jak tego potrzebują – wyjaśnia Urszula Stefanowicz z FAR. – Oferujemy im obozy, kursy komputerowe i prawa jazdy, pomagamy załatwić wiele spraw, np. w urzędach.

FAR od września 2006 realizuje projekt „Regionalne Punkty Aktywizacji Zawodowej dla osób niepełnosprawnych ruchowo dofinansowany przez UE i PFRON z Europejskiego Funduszu Społecznego. Pracownicy Punktów mają pomagać osobom niepełnosprawnym w rozwiązywaniu problemów utrudniających im aktywne życie, zdobyciu wykształcenia i wejściu na otwarty rynek pracy. Sami są niepełnosprawnymi, poruszają się na wózkach, znają te problemy z własnego doświadczenia. W warszawskim Punkcie FAR pracuje Dominik.

– Doradzam innym niepełnosprawnym, wyszukuję dla nich kursy, oferty pracy, pomagam pisać CV. Jeżdżę też do osób po wypadkach, żeby z nimi rozmawiać, tak jak kiedyś przyjechał do mnie Tomek – mówi Dominik. – Ze swojego doświadczenia wiem, że życie na wózku może być normalne. Traktuję wózek jak pewnego rodzaju ubranie. Tak jak ktoś zakłada garnitur, ja „zakładam” wózek. Nie mam już czasu myśleć, że jestem niepełnosprawny. Żyję tak, jak przed wypadkiem.

Dominik przeprowadził się do własnego mieszkania. Pracuje w Fundacji, ma dziewczynę, planuje założyć rodzinę, a później może nawet własną firmę.

FAR od 1988 r. prowadzi program aktywizacji społecznej i zawodowej osób, które doznały trwałych uszkodzeń rdzenia kręgowego i poruszają się na wózkach inwalidzkich.

Praca
Firmowy Mikołaj częściej zaprosi pracowników na świąteczną imprezę
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Praca
AI ułatwi pracę menedżera i przyspieszy karierę juniora
Praca
Przybywa doświadczonych specjalistów wśród freelancerów
Praca
Europejski kraj podnosi wiek emerytalny. Zmiany już od 1 stycznia 2025
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Praca
Kobieta pracująca żadnej pracy się nie boi!