Reklama
Rozwiń

Firmy ochrony zredukują zatrudnienie niepełnosprawnych

Branża ochrony mienia szykuje zwolnienia niepełnosprawnych pracowników, bo państwo ogranicza przywileje i dotacje PFRON

Publikacja: 04.11.2010 03:30

Grzegorz Dzik, prezes Impelu, który zatrudnia ponad 3,4 tys. niepełnosprawnych pracowników i w 2009 roku skorzystał m.in. z dopłat Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych w wysokości

35,6 mln zł, szacuje, że przyszłoroczne ograniczenie pomocy PFRON podniesie koszty pracy w grupie o 0,5 – 0,6 proc. (w 2009 roku przychody Impelu przekroczyły miliard złotych). Dzik przyznaje, że menedżerowie grupy już otrzymali polecenie dokonania analiz i oszacowania rozmiaru koniecznych zwolnień.

– Konkretnych liczb na razie nie podajemy. O skali redukcji zdecyduje rachunek ekonomiczny – mówi prezes Impelu, który nie kryje zaskoczenia tempem wprowadzania ograniczeń.

Zmniejszenie dopłat i ograniczenie ulg związanych z PFRON już za rok spowoduje obniżenie konkurencyjności jednego niepełnosprawnego pracownika o 100, a w kolejnym roku o 150 zł miesięcznie – szacuje Impel. Grzegorz Dzik twierdzi, że nowe regulacje dotyczące zasad działania m.in. zakładów pracy chronionej uderzą przede wszystkim w pracowników starszych, z niskim wykształceniem.

[wyimek]250 tysięcy osób pracuje w 15 tys. firm korzystających z pomocy PFRON[/wyimek]

Adam Pawłowicz, prezes grupy Konsalnet, lidera w dziedzinie usług ochrony mienia o zeszłorocznych półmiliardowych przychodach, uważa, że zmiany w zasadach działania na rynku zatrudnienia osób niepełnosprawnych są zbyt szybkie. – Nie tylko Konsalnet, ale też inne firmy nie zdążą się przygotować do nowej sytuacji. Zwolnienia będą nieuniknione, bo siłą rzeczy przy wyższych kosztach pracy nasza oferta będzie mniej atrakcyjna w ocenie klientów – mówi Pawłowicz.

Prezes Konsalnetu obawia się, że nasilą się nadużycia i do pracy w firmach ochrony zaczną się zgłaszać coraz bardziej „chorzy” pracownicy, tylko dlatego, że ich cięcia w dotacjach dotyczą w najmniejszym stopniu.

Grzegorz Dzik, prezes Impelu, który zatrudnia ponad 3,4 tys. niepełnosprawnych pracowników i w 2009 roku skorzystał m.in. z dopłat Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych w wysokości

35,6 mln zł, szacuje, że przyszłoroczne ograniczenie pomocy PFRON podniesie koszty pracy w grupie o 0,5 – 0,6 proc. (w 2009 roku przychody Impelu przekroczyły miliard złotych). Dzik przyznaje, że menedżerowie grupy już otrzymali polecenie dokonania analiz i oszacowania rozmiaru koniecznych zwolnień.

Praca
Sportowe wakacje zapracowanych Polaków
Praca
Na sen poświęcamy więcej czasu niż na pracę zawodową? Nowe dane GUS
Praca
Wojna handlowa Donalda Trumpa hamuje wzrost zatrudnienia na świecie
Praca
Grupa Pracuj chce podwoić przychody w ciągu pięciu lat
Praca
Polskim firmom nie będzie łatwo odkrywać płacowe karty