Światowe ożywienie w finansach i wzrost tempa rekrutacji menedżerów w Europie sprawiły, że I kwartał przyniósł globalnie dwucyfrowy wzrost przychodów w branży executive search, specjalizującej się w rekrutacjach na najwyższe stanowiska w firmach. Jak wynika z danych światowego stowarzyszenia konsultantów executive search (AESC), które zrzesza większość znanych firm tej branży, łączne przychody firm zwiększyły się w pierwszych trzech miesiącach roku do ok. 2,7 mld dolarów.
To głównie zasługa poprawy w sektorze finansów, gdzie w I kwartale rekrutacji było o prawie 11 proc. więcej niż rok wcześniej. W porównaniu z końcówką zeszłego roku wzrost przekracza 17 proc.
– Finanse wyraźnie powróciły jako jeden z czołowych sektorów pod względem popytu na kadrę menedżerską. Duże procesy restrukturyzacyjne już się tam zakończyły i teraz lepiej widać, na czym instytucje finansowe będą koncentrować swe wysiłki – podkreśla Peter Felix, przewodniczący AESC.
Nie tylko on liczy na dłuższe ożywienie w finansach znanych z doceniania talentów menedżerskich. Widać to w wynikach I kwartału – sektor finansowy zapewnił łowcom menedżerskich głów ponad 21 proc. globalnych przychodów – o 3,5 pkt proc. więcej, licząc rok do roku. To niewiele mniej niż globalny lider – przemysł, którego udział spadł jednak teraz do 23 proc. (z niemal 26 proc. w I kw. 2013). Liczba rekrutacji kadry menedżerskiej spadła w przemyśle aż o ponad 18 proc.
W polskim przemyśle ofert pracy dla menedżerów nie brakuje. Maciej Kotowicz, partner w Heidrick & Struggles, ocenia, że obok usług finansowych również przemysł jest wśród branż, w których widać największe ożywienie od początku 2014 r. Także w Polsce ten rok miał dobry start.